Nawet 250 milionów złotych mogli zostawić turyści odwiedzający Szczecin w trakcie tegorocznego finału regat The Tall Ships Races. Trzy czwarte tej kwoty wydali Polacy - tak wynika z badań ankietowych przeprowadzonych na zlecenie szczecińskiego magistratu. W sondażu wzięło udział ponad dwa tysiące osób.
Z badań wynika, że 40 procent gości zagranicznych, którzy odwiedzili finał regat to byli Niemcy, a jedna czwarta turystów z Polski pochodziła z województwa wielkopolskiego.
Ponad 90 procent ankietowanych uznało, że organizacja regat była dobrą formą promocji Szczecina zarówno w Polsce, jak i w Europie.
- To jest bardzo dobra dźwignia promocyjna dla miasta. Naprawdę niewiele jest miejsc w Polsce, gdzie można zrobić tego typu imprezę. Mogą ją zrobić tylko Szczecin i Gdynia. Chcemy kojarzyć się z morzem, ale chcemy też kojarzyć się z bardzo fajną, familijną atmosferą oraz wydarzeniem. I tak się dzieje - ocenia zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska.
Z przeprowadzonych badań wynika również, że ponad 80 procent turystów zadeklarowało, że w przyszłości ponownie odwiedzi Szczecin.
Miasto i podmioty z nim powiązane wydały na finał tegorocznych regat The Tall Ships Races w sumie ponad 21 milionów złotych.
Ponad 90 procent ankietowanych uznało, że organizacja regat była dobrą formą promocji Szczecina zarówno w Polsce, jak i w Europie.
- To jest bardzo dobra dźwignia promocyjna dla miasta. Naprawdę niewiele jest miejsc w Polsce, gdzie można zrobić tego typu imprezę. Mogą ją zrobić tylko Szczecin i Gdynia. Chcemy kojarzyć się z morzem, ale chcemy też kojarzyć się z bardzo fajną, familijną atmosferą oraz wydarzeniem. I tak się dzieje - ocenia zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska.
Z przeprowadzonych badań wynika również, że ponad 80 procent turystów zadeklarowało, że w przyszłości ponownie odwiedzi Szczecin.
Miasto i podmioty z nim powiązane wydały na finał tegorocznych regat The Tall Ships Races w sumie ponad 21 milionów złotych.