Inaczej jeździmy przez skrzyżowanie przy jeziorze Głębokim w Szczecinie - w nocy wyłączono tam sygnalizację świetlną i od rana trzeba korzystać tam z nowego ronda.
To tylko tymczasowe rozwiązanie przyjęte na czas przebudowy ulicy Arkońskiej.
Brak przejazdu przez część ulicy Arkońskiej spowodował, że wielu zmotoryzowanych do Głębokiego podróżuje przez Osowo i codziennie tworzą się tam spore korki - mówi Marcin Charęza z magistratu.
- Widzimy bardzo duże obciążenie pojazdów w ciągu ulicy Miodowej. Chcemy temu zaradzić i stąd pomysł czasowej organizacji ruchu w postaci mini ronda.
Kilka podobnych rond mamy już w Szczecinie. Jest rzeczywiście niewielkie - dodaje Charęza.
- Jest mniej więcej wielkości tego ronda, jakie wprowadzono w Zdrojach, a środek ronda podobny do wielkości ronda na Słowackiego, Zaleskiego i Pawła VI - mówi Marcin Charęza.
Pierwsze opinie kierowców są bardzo pozytywne.
- Krócej się stoi przy wjeździe z bocznych dróg, gdzie światła były bardzo krótkie. Przejechałem bez żadnego problemu. - Ostatnio mąż jechał do pracy godzinę. Nie wiadomo o której wyjść z domu. Nawet bez świateł wrażenia są pozytywne - mówią mieszkańcy.
Takie rozwiązanie obowiązywać będzie tylko tymczasowo. Przy skrzyżowaniu ulic Kupczyka, Zegadłowicza, Miodowej i alei Wojska Polskiego docelowo będzie budowane nowe, ale już pełnowymiarowe rondo. Będzie też węzeł przesiadkowy dla tramwajów i autobusów komunikacji miejskiej.
Brak przejazdu przez część ulicy Arkońskiej spowodował, że wielu zmotoryzowanych do Głębokiego podróżuje przez Osowo i codziennie tworzą się tam spore korki - mówi Marcin Charęza z magistratu.
- Widzimy bardzo duże obciążenie pojazdów w ciągu ulicy Miodowej. Chcemy temu zaradzić i stąd pomysł czasowej organizacji ruchu w postaci mini ronda.
Kilka podobnych rond mamy już w Szczecinie. Jest rzeczywiście niewielkie - dodaje Charęza.
- Jest mniej więcej wielkości tego ronda, jakie wprowadzono w Zdrojach, a środek ronda podobny do wielkości ronda na Słowackiego, Zaleskiego i Pawła VI - mówi Marcin Charęza.
Pierwsze opinie kierowców są bardzo pozytywne.
- Krócej się stoi przy wjeździe z bocznych dróg, gdzie światła były bardzo krótkie. Przejechałem bez żadnego problemu. - Ostatnio mąż jechał do pracy godzinę. Nie wiadomo o której wyjść z domu. Nawet bez świateł wrażenia są pozytywne - mówią mieszkańcy.
Takie rozwiązanie obowiązywać będzie tylko tymczasowo. Przy skrzyżowaniu ulic Kupczyka, Zegadłowicza, Miodowej i alei Wojska Polskiego docelowo będzie budowane nowe, ale już pełnowymiarowe rondo. Będzie też węzeł przesiadkowy dla tramwajów i autobusów komunikacji miejskiej.