Doskonała pogoda i trzeci stopnień zagrożenia pożarowego w lasach - od środy obowiązuje w całym województwie zachodniopomorskim. Kilka razy dziennie zgłoszenia o pożarach dostają dyżurni Lasów Państwowych w Szczecinie.
We wtorek spłonęło kolejne półtora hektara lasu w Zielonczynie obok Goleniowa. Leśnicy podejrzewają, że to działanie podpalacza.
Najważniejsze jest wczesne wykrycie pożaru, w czym pomagają: kamery w lasach, wieże obserwacyjne i leśnicy w terenie. Później liczy się czas dotarcia na miejsce. W gotowości - 24 godziny na dobę - są trzy śmigłowce gaśnicze na lotnisku w Goleniowie.
- W tym roku były używane bardzo często - mówi Maciej Lipka z Lasów Państwowych w Szczecinie. - Sytuacja jest trudna. Każda iskra, niedopałek papierosa może spowodować możliwość wystąpienie pożaru.
Las w płomieniach to śmierć dla jeży, wiewiórek czy zajęcy. W ciągu miesiąca w naszym województwie spłonęło 12 hektarów lasów. - To ogromna dziura w przyrodzie - podkreśla Lipka.
Kodeks karny za celowe podpalenie lasu przewiduje karę nawet do 10 lat więzienia.
Najważniejsze jest wczesne wykrycie pożaru, w czym pomagają: kamery w lasach, wieże obserwacyjne i leśnicy w terenie. Później liczy się czas dotarcia na miejsce. W gotowości - 24 godziny na dobę - są trzy śmigłowce gaśnicze na lotnisku w Goleniowie.
- W tym roku były używane bardzo często - mówi Maciej Lipka z Lasów Państwowych w Szczecinie. - Sytuacja jest trudna. Każda iskra, niedopałek papierosa może spowodować możliwość wystąpienie pożaru.
Las w płomieniach to śmierć dla jeży, wiewiórek czy zajęcy. W ciągu miesiąca w naszym województwie spłonęło 12 hektarów lasów. - To ogromna dziura w przyrodzie - podkreśla Lipka.
Kodeks karny za celowe podpalenie lasu przewiduje karę nawet do 10 lat więzienia.