Pierwszy w Polsce kompleks petrochemiczny produkujący polipropylen powstanie w Policach. Wybuduje go na terenach należących do Grupy Azoty południowo-koreański koncern Hyundai Engineering. Kontrakt opiewający na 1 miliard euro podpisany zostanie w sobotę w Policach.
Polimery Police, bo tak nazywać się będzie nowy kompleks petrochemiczny, powstanie za trzy lata. Docelowo składać się będzie z instalacji do produkcji propylenu i polipropylenu oraz terminala gazowego i bazy logistycznej. Przy ich budowie zatrudnionych będzie ponad 1 500 osób.
W ocenie prezesa Grupy Azoty - Wojciecha Wardackiego, w najbliższym czasie spodziewać należy się kolejnych inwestorów, którzy wspomogą finansowo jeden z największych projektów polskiej gospodarki.
- W piątek podpisaliśmy umowę ze stroną koreańską, czyli z Hyundaiem i agencją rządową, która deklaruje zainwestowanie w akcje PDH Polska 500 milionów złotych. Podpisaliśmy ją również z Lotosem, czyli to kolejne 500 mln zł. Lada moment powinien być kolejny list intencyjny i deklaracja przystąpienia ważnego podmiotu - mówił Wardacki.
Wojciech Wardacki dodał, że nie ma obecnie żadnego zagrożenia finansowania tej inwestycji. Odniósł się tym samym do licznych zarzutów braku środków na realizację projektu Polimery Police.
- Pod względem konstrukcji, żadnych zagrożeń nie ma i nigdy nie było. Przeciwnicy mogą różne rzeczy opowiadać. Wszystko realizujemy zgodnie z harmonogramem. Tak to ma przebiegać i tak jest - mówił Wardacki.
To inwestycja, która umocni polski przemysł. Pokazujemy nią, jak skuteczne jest dziś polskie państwo - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w Policach.
- Gdyby tego rodzaju zmiany jak te, które w tej chwili mają miejsce, były przeprowadzane w Polsce wiele lat temu, to bylibyśmy dzisiaj w innym miejscu. Wierzę, że to dzisiejsze wydarzenie wpisze się nie tylko w historię polskiej gospodarki, ale także w historię stosunków polsko-koreańskich - mówił Kaczyński.
Inwestycja wypełnia ogromną lukę nie tylko na rynku polskim, ale i na rynku europejskim - mówił minister w kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha. Dodał, że przewidywane na ten projekt środki są ogromnym kołem zamachowym dla rozwoju naszego regionu.
- To zaangażowanie na poziomie miliarda euro to są ogromne środki. One trafiają do tego regionu, który jeszcze kilka lat temu był bardzo marginalizowany z perspektywy administracji rządowej. Tutaj potrzeba tych inwestycji i stąd się cieszę. To jest niezwykle radosna uroczystość. Informacja dobra dla regionu, Polski oraz Grupy Azoty - mówił Mucha.
Licencję na produkcję polipropylenu dostarczy polickim Polimerom amerykańska firma Grace. Dzięki jej technologii produkowanych będzie w Policach ponad 400 tysięcy ton tego produktu rocznie. Trafi on niemal w całości na rynek Polski i zasili przede wszystkim branżę motoryzacyjną i przemysł spożywczy. Przypomnijmy, że z polipropylenu powstają m.in. części samochodowe oraz różnego rodzaju opakowania jak folie i pojemniki. Pierwsze produkty opuścić mają polickie Polimery pod koniec 2022 roku.
W nowym kompleksie petrochemicznym docelowo zatrudnionych będzie około 350 osób. Policka spółka przygotowuje już specjalistów niezbędnych do pracy w nowym kompleksie. Ich kształceniem zajmuje się obecnie Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny na kierunku inżyniera chemiczna i procesowa.
W ocenie prezesa Grupy Azoty - Wojciecha Wardackiego, w najbliższym czasie spodziewać należy się kolejnych inwestorów, którzy wspomogą finansowo jeden z największych projektów polskiej gospodarki.
- W piątek podpisaliśmy umowę ze stroną koreańską, czyli z Hyundaiem i agencją rządową, która deklaruje zainwestowanie w akcje PDH Polska 500 milionów złotych. Podpisaliśmy ją również z Lotosem, czyli to kolejne 500 mln zł. Lada moment powinien być kolejny list intencyjny i deklaracja przystąpienia ważnego podmiotu - mówił Wardacki.
Wojciech Wardacki dodał, że nie ma obecnie żadnego zagrożenia finansowania tej inwestycji. Odniósł się tym samym do licznych zarzutów braku środków na realizację projektu Polimery Police.
- Pod względem konstrukcji, żadnych zagrożeń nie ma i nigdy nie było. Przeciwnicy mogą różne rzeczy opowiadać. Wszystko realizujemy zgodnie z harmonogramem. Tak to ma przebiegać i tak jest - mówił Wardacki.
To inwestycja, która umocni polski przemysł. Pokazujemy nią, jak skuteczne jest dziś polskie państwo - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w Policach.
- Gdyby tego rodzaju zmiany jak te, które w tej chwili mają miejsce, były przeprowadzane w Polsce wiele lat temu, to bylibyśmy dzisiaj w innym miejscu. Wierzę, że to dzisiejsze wydarzenie wpisze się nie tylko w historię polskiej gospodarki, ale także w historię stosunków polsko-koreańskich - mówił Kaczyński.
Inwestycja wypełnia ogromną lukę nie tylko na rynku polskim, ale i na rynku europejskim - mówił minister w kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha. Dodał, że przewidywane na ten projekt środki są ogromnym kołem zamachowym dla rozwoju naszego regionu.
- To zaangażowanie na poziomie miliarda euro to są ogromne środki. One trafiają do tego regionu, który jeszcze kilka lat temu był bardzo marginalizowany z perspektywy administracji rządowej. Tutaj potrzeba tych inwestycji i stąd się cieszę. To jest niezwykle radosna uroczystość. Informacja dobra dla regionu, Polski oraz Grupy Azoty - mówił Mucha.
Licencję na produkcję polipropylenu dostarczy polickim Polimerom amerykańska firma Grace. Dzięki jej technologii produkowanych będzie w Policach ponad 400 tysięcy ton tego produktu rocznie. Trafi on niemal w całości na rynek Polski i zasili przede wszystkim branżę motoryzacyjną i przemysł spożywczy. Przypomnijmy, że z polipropylenu powstają m.in. części samochodowe oraz różnego rodzaju opakowania jak folie i pojemniki. Pierwsze produkty opuścić mają polickie Polimery pod koniec 2022 roku.
W nowym kompleksie petrochemicznym docelowo zatrudnionych będzie około 350 osób. Policka spółka przygotowuje już specjalistów niezbędnych do pracy w nowym kompleksie. Ich kształceniem zajmuje się obecnie Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny na kierunku inżyniera chemiczna i procesowa.
W ocenie prezesa Grupy Azoty - Wojciecha Wardackiego, w najbliższym czasie spodziewać należy się kolejnych inwestorów, którzy wspomogą finansowo jeden z największych projektów polskiej gospodarki.
Wojciech Wardacki dodał, że nie ma obecnie żadnego zagrożenia finansowania tej inwestycji. Odniósł się tym samym do licznych zarzutów braku środków na realizację projektu Polimery Police.
To inwestycja, która umocni polski przemysł. Pokazujemy nią, jak skuteczne jest dziś polskie państwo - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w Policach.
Dodaj komentarz 7 komentarzy
Nie mam uwag do redaktora, przedstawił to, co mu zaprezentowano. Ale na razie to tylko propaganda i puste obietnice. Mniej więcej tak, jak z tym promem. Słowa niewiele kosztują, wbijanie łopat w piasek - również. O inwestycji będziemy rozmawiać jak zaczną się jakieś realne prace. Obecnie to pijar przestraszonego Wardackiego perspektywą zniknięcia jego patrona (J. Brudziński) w Brukseli.
Tę piaskownicę z plexi powinni położyć obok rdzewiejącej stępki pod prom.
platfuskom żal zwieracze ściska jak widać, Jałosiński nie potrafił do końca doprowadzić bo wydał kasę na kampanię PO a teraz kaski dla platfusków nie ma i dupowatymi komentarzami ciśnienie sobie upuszczają. Jak fabryka stanie to drzew w parkach braknie na waszą rozpacz
narzekanie,straszenie to typowe dla PO KO KE keke kiki fiki miki .... ;) hehe
Oj, bo sobie rączki pobrudzą.
Tak wam wybudują jak autostrady !
S3 pięknie się buduje