Zmarł jezuita ojciec Hubert Czuma - honorowy Obywatel Miasta Szczecin. Duchowny mieszkał w naszym mieście w latach 70. i zajmował się duszpasterstwem akademickim.
Wokół jego osoby ukształtowało się środowisko opozycyjne Szczecina, Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela czy Studencki Komitet Solidarności - mówi historyk dr Artur Kubaj.
- To jest niezwykle zasłużona dla Szczecina postać. Nie tylko dla Szczecina, ale dla Polski również. Ojciec Hubert Czuma to jest wychowawca kilku pokoleń osób ważnych dla naszego miasta. Tych, którzy zaangażowali się w opór społeczny, w opozycję - opowiada dr Artur Kubaj.
Ojca Huberta Czumę dobrze znał z okresu studenckiego Grzegorz Prątnicki - szczeciński działacz opozycji antykomunistycznej.
- Spotkałem go w Duszpasterstwie Akademickim u Ojców Jezuitów na ulicy Pocztowej. Wiele lat uczestniczyłem w spotkaniach, w których on przewodniczył. Mogę powiedzieć, że w jakiś sposób mnie uformował - wspomina Grzegorz Prątnicki.
Ówczesnym władzom nie podobała się ani obecność ojca Huberta Czumy w mieście, ani prężna działalność Duszpasterstwa Akademickiego. Uważany przez Służbę Bezpieczeństwa za największe zagrożenie dla władz socjalistycznych w województwie szczecińskim.
W 1978 r., pod naciskiem ministra ds. wyznań Kazimierza Kąkola, który domagał się usunięcia ojca Czumy ze Szczecina, wyjechał na roczne studium z zakresu duchowości do Rzymu. Po roku wrócił do Szczecina, by znów pracować z młodzieżą, jednak władze wymusiły jego przeniesienie.
Ojciec Hubert Czuma urodził się w Lublinie w 1930 roku. Był absolwentem liceum im. Stanisława Staszica w Lublinie. Wstąpił do zakonu Jezuitów. Przez 71 lat był zakonnikiem, a przez 64 lata kapłanem. Od 1963 roku do 1971 roku był diecezjalnym duszpasterzem akademickim diecezji lubelskiej oraz rektorem Kościoła Akademickiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Na znak żałoby na lubelskim ratuszu prezydent Lublina opuścił do połowy masztu flagę miasta. - Ojciec Czuma był Honorowym Obywatelem Lublina. Jego śmierć to ogromna strata - mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
W 2006 roku ojciec Hubert Czuma został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ojciec Hubert Czuma miał 89 lat.
- To jest niezwykle zasłużona dla Szczecina postać. Nie tylko dla Szczecina, ale dla Polski również. Ojciec Hubert Czuma to jest wychowawca kilku pokoleń osób ważnych dla naszego miasta. Tych, którzy zaangażowali się w opór społeczny, w opozycję - opowiada dr Artur Kubaj.
Ojca Huberta Czumę dobrze znał z okresu studenckiego Grzegorz Prątnicki - szczeciński działacz opozycji antykomunistycznej.
- Spotkałem go w Duszpasterstwie Akademickim u Ojców Jezuitów na ulicy Pocztowej. Wiele lat uczestniczyłem w spotkaniach, w których on przewodniczył. Mogę powiedzieć, że w jakiś sposób mnie uformował - wspomina Grzegorz Prątnicki.
Ówczesnym władzom nie podobała się ani obecność ojca Huberta Czumy w mieście, ani prężna działalność Duszpasterstwa Akademickiego. Uważany przez Służbę Bezpieczeństwa za największe zagrożenie dla władz socjalistycznych w województwie szczecińskim.
W 1978 r., pod naciskiem ministra ds. wyznań Kazimierza Kąkola, który domagał się usunięcia ojca Czumy ze Szczecina, wyjechał na roczne studium z zakresu duchowości do Rzymu. Po roku wrócił do Szczecina, by znów pracować z młodzieżą, jednak władze wymusiły jego przeniesienie.
Ojciec Hubert Czuma urodził się w Lublinie w 1930 roku. Był absolwentem liceum im. Stanisława Staszica w Lublinie. Wstąpił do zakonu Jezuitów. Przez 71 lat był zakonnikiem, a przez 64 lata kapłanem. Od 1963 roku do 1971 roku był diecezjalnym duszpasterzem akademickim diecezji lubelskiej oraz rektorem Kościoła Akademickiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Na znak żałoby na lubelskim ratuszu prezydent Lublina opuścił do połowy masztu flagę miasta. - Ojciec Czuma był Honorowym Obywatelem Lublina. Jego śmierć to ogromna strata - mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
W 2006 roku ojciec Hubert Czuma został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ojciec Hubert Czuma miał 89 lat.