Gigantyczny obiekt kultowy, starszy niż piramidy egipskie, odkryto w Nowym Objezierzu, niedaleko Morynia. Wybudowali go pierwsi rolnicy, którzy osiedlili się na Pomorzu Zachodnim.
Wielki rondel, bo tak nazywają obiekt archeolodzy ma prawie 120 metrów średnicy - opowiada Archeolog Agnieszka Matuszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- To są takie konstrukcje, które funkcjonowały na terenie Europy w V tysiącleciu przed Chrystusem, więc mają około siedmiu tysięcy lat. Składały się generalnie z kilku rowów, ewentualnie towarzyszyły im drewniane palisady i prowadziło do nich kilka wejść - tłumaczy Matuszewska.
Naukowcy sądzą, że była to świątynia, choć obiekt mógł pełnić również inną rolę. - W pewnych określonych porach roku, kiedy np. miało miejsce przesilenie zimowe czy letnie, to przez te wejścia wpadały promienie słońca. Te obiekty mogły więc pomagać w organizacji codziennego życia. Ludzie ci nie mieli przecież żadnego kalendarza, a musieli jakoś swoje życie organizować, przede wszystkim w trakcie zajęć rolniczych, bo byli już wówczas pierwsi rolnicy - opowiadała Matuszewska.
Badania w Nowym Objezierzu finansuje Narodowe Centrum Nauki.
- To są takie konstrukcje, które funkcjonowały na terenie Europy w V tysiącleciu przed Chrystusem, więc mają około siedmiu tysięcy lat. Składały się generalnie z kilku rowów, ewentualnie towarzyszyły im drewniane palisady i prowadziło do nich kilka wejść - tłumaczy Matuszewska.
Naukowcy sądzą, że była to świątynia, choć obiekt mógł pełnić również inną rolę. - W pewnych określonych porach roku, kiedy np. miało miejsce przesilenie zimowe czy letnie, to przez te wejścia wpadały promienie słońca. Te obiekty mogły więc pomagać w organizacji codziennego życia. Ludzie ci nie mieli przecież żadnego kalendarza, a musieli jakoś swoje życie organizować, przede wszystkim w trakcie zajęć rolniczych, bo byli już wówczas pierwsi rolnicy - opowiadała Matuszewska.
Badania w Nowym Objezierzu finansuje Narodowe Centrum Nauki.