Piłkarze Pogoni bronić będą pozycji lidera Ekstraklasy. Szczecinianie w sobotę zmierzą się z Rakowem Częstochowa w 11. kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski.
- Grają inną taktyką i będziemy musieli się do tego dostosować. Drużyna Rakowa w każdym meczu długo się utrzymuje przy piłce, mają więcej "posiadania piłki" niż przeciwnik. Nie idzie za tym wynik, więc, miejmy nadzieję, że będziemy mieli miejsca w bocznych sektorach i w środku więcej i będziemy ruszać do przodu z piłką, mieć więcej korzyści i więcej bramek. Chcemy wygrać to spotkanie, o remisie nie myślimy, liczy się tylko zwycięstwo - podkreślił Hubert Matynia.
Silną bronią ekipy spod Jasnej Góry są stałe fragmenty gry, w których bryluje mierzący 199 cm wzrostu Tomas Petrasek. Jak zapewnia jednak trener portowców, Kosta Runjaić
jego podopieczni są dobrze przygotowani do rywalizacji i powinni sobie poradzić z rosłym Czechem.
- Jesteśmy przygotowani do meczu, wiemy, że nasz przeciwnik ma niebezpieczne stałe fragmenty gry i ma wysokich zawodników, którzy mają dużo energii. Być może wystawimy Kowalczyka, który będzie się zmagał z tym zawodnikiem po to, by pozbawić go pewności siebie, ale jeszcze w tej chwili tego nie wiem, choć może być to niespodzianka, która poirytuje przeciwnika. Bo my na pewno nie mamy tak wysokich zawodników jak Petrasek - przyznał Kosta Runjaić.
Spotkanie piłkarzy Pogoni z Rakowem Częstochowa rozpocznie się o godzinie 15 na stadionie przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.