101 lat temu Polska odzyskała niepodległość. Jak jednak mówią historycy, 11 listopada to data symboliczna, a proces tworzenia się nowoczesnego polskiego państwa był znacznie dłuższy.
Warszawa, która świętowała odzyskanie niepodległości, kilka lat wcześniej żegnała z honorami armię rosyjską wycofującą się z miasta. Profesor Wiesław Wysocki zaznacza, że proces odradzania się polskości i patriotyzmu był jednak bardzo intensywny. - Stutysięczne manifestacje patriotyczne, które przetaczały się przez Warszawę zmieniły jej sposób myślenia. To jest właśnie ta wartość, że w ciągu krótkiego czasu można dokonać takiej zmiany - powiedział historyk.
11 listopada jest data symboliczną, to jeden z ważnych etapów odradzania się państwa polskiego, ale nie ostatni etap tego procesu - uważa historyk, profesor Janusz Odziemkowski. - Niepodległe państwo uznane przez Europę było już w roku 1918. Ale było to państwo bez granic. Granica wschodnia została ustalona dopiero po traktacie ryskim, a zachodnia po Powstaniach Śląskich - powiedział profesor Janusz Odziemkowski.
11 listopada oficjalnie świętem państwowym stał się tuż przed II wojną światową. Wcześniej było to święto głównie partyjne, a rocznicę odzyskania niepodległości obchodzono w Polsce w różne dni. - Najpierw było to święto obchodzone przez PPS, święto lewicy. 11 listopada został zadekretowany jako święto państwowe wiele lat po 1918 roku. Tak naprawdę ten dzień uroczyście i z pompą obchodzony w II Rzeczpospolitej tylko raz - powiedział historyk.
11 listopada 1918 roku rozejmem w Compiegne zakończyła się I Wojna Światowa, a władzę w Warszawie przejął Józef Piłsudski, który rozpoczął tworzenie nowych struktur państwowych. Tę datę uznaje się za rocznicę odrodzenia Polski po 123 latach zaborów.