Marszałek Senatu jedzie do Brukseli konsultować polskie prawodawstwo. Jedzie, bo może - uważa poseł PO. To błąd - komentował polityk PiS. O roli marszałka Tomasza Grodzkiego rozmawiali goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
- Mam wrażenie, że ta cała nagonka, która jest na niego realizowana przez polityków PiS, jest tylko i wyłącznie spowodowana tym, że nie mogą sobie poradzić z tym co profesor Grodzki robi. Bez żadnych wątpliwości realizuje politykę, która jest proeuropejska, która pokazuje demokrację w naszym kraju, że to jest coś, czego będzie chronił - mówił Marchewka.
Przewidziałem, że marszałek Senatu będzie dla opozycji nie tylko marszałkiem, ale też prezydentem, premierem i ministrem spraw zagranicznych - tłumaczył poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński.
- Kiedy mamy w jakiś sposób zaostrzenie sytuacji na naszej wschodniej flance, mówię tutaj o wypowiedzi prezydenta Putina, to te działania profesora Grodzkiego wpisują się w podobny motyw, że w Polsce jest jakiś taki słabowity, łamiący prawo rząd, pseudofaszystowski. I nie ma co ukrywać, że te działania pana profesora Grodzkiego absolutnie są dla nas niesłychanie groźne - mówił Dobrzyński.
Wizyta marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w Brukseli ma odbyć się 8 stycznia.
Całej "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin można podsłuchać na stronie audycji.
Jak mówił poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka, Tomasz Grodzki realizuje politykę proeuropejską.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Tak. Dobrzyński mówi prawdę.
Działania marszałka Grodzkiego są niesłychanie dla nich groźne.
Niesłychanie groźne dla PiS.
Grodzki i jego koledzy z PO nazywają politykę marszałka proeuropejską. Mają prawo do używania takich wyświechtanych frazesów. Ale na pewno nie jest to polityka propolska. Bardziej pasuje tu określenie neotargowica.
rozmowa typowa dla plebsu (odsyłam do słownika)
przedstawiciele tej samej firmy publicznie oszukują że niby czymś się różnią... kto się na to nabiera???
Mamy do wyboru politykę proeuropejską albo powrót ZSSR. Platforma wybrała tę pierwszą opcję, a pis?