W krajach demokratycznych funkcjonuje głosowanie korespondencyjne
- mówił w "Rozmowach pod krawatem" szczeciński prawnik Bartłomiej Sochański.
- mówił w "Rozmowach pod krawatem" szczeciński prawnik Bartłomiej Sochański.
- Mogę powiedzieć to, co wszyscy wiedzą, albo piszą media i czego można dowiedzieć się z internetu, że wybory korespondencyjne są stosowane w innych krajach, uważanych za ukształtowane demokracje. Więcej nie powiem, bo może to być przedmiotem orzekania również mojej skromnej osoby jako sędziego Trybunału Konstytucyjnego, a nie chciałbym się wypowiadać publicznie w radiu na temat tego, jak będę orzekał - powiedział Sochański.
Jednym z podawanych przykładów sukcesu głosowania korespondencyjnego jest elekcja burmistrza Monachium. W czasie epidemii koronawirusa w ten sposób w niemieckim mieście zagłosowała ponad połowa uprawnionych.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
a CO Sochański by odpowiedział na zarzut łamania TAJNOŚCI głosowania?
Dlaczego WŁADZA MA UZYSKAĆ INFORMACJĘ O TYM, NA KOGO ODDAŁEM GŁOS???
Wedle planów PiS wraz z wypełnioną kartą wyborczą odsyłać mamy IMIENNIE PODPISANE OŚWIADCZENIE, że TO JA ZAGŁOSOWAŁEM NA TEGO KONKRETNEGO KANDYDATA.
Jak to ma się do tajności?
Przecież dzięki temu PiS będzie mógł dokonać segregacji Polaków na tych prawdziwych i antypisowskich
Czy elekcja burmistrza Monachium odbywa się również za granicą? Jak mają zagłosować ludzie w Londynie albo Nowym Jorku?
Nie chce wypowiadać się publicznie jak będzie orzekał, bo czeka na instrukcje od zwykłego posła.
@ Jan Nowak ... Nie pisz bzdur , zapoznaj się z zasadami głosowania korespondencyjnego bo ja już fanom TVN nie mam siły tłumaczyć i pisać skoro sami nie potrafią czytać , poszukać w projektach itp. ; ale ponieważ uważam cię za sympatycznego i aktywnego komentatora życia codziennego to wyjaśniam w skrócie - dostaniesz w zestawie m.in. dwie koperty ; jedna (1*) -z kartą do głosowania - i oddany głos wrzucasz do skrzynki zwrotnej którą teraz można nazwać urną wyborczą , druga koperta (2*) z osobistym oświadczeniem oddania głosu do skrzynki nadawczej popularnie zwanej pocztową. Bardziej prosto tłumacząc na tradycyjną Komisję Wyborczą - podpisujesz listę ze uczestniczysz (2*) i wrzucasz otrzymaną kartę do głosowania (1*) do stojącej tam tradycyjnej urny wyborczej. Proste jak budowa cepa !
Wiem że już są podejrzenia że PIS będzie na milionach kart i oświadczeń porównywał odciski palców ;)
Zdrówka :)
@Nomis - pozostaje pytanie: jeśli w urnie z głosami będzie więcej kart do głosowania niż w skrzynce z potwierdzeniem uczestnictwa w głosowaniu, to które głosy zostaną unieważnione?
POLACY damy rade !!!
nie takie głosowania podziemne odbywaliśmy !!!!!!!!!!!!!!!!!!