75 lat temu, 2 sierpnia 1945 r., w Poczdamie, zakończyła się ostatnia konferencja przedstawicieli Wielkiej Trójki: Związku Sowieckiego, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jej postanowienia stały się podstawą powojennego ładu w Europie. Komentowali je eksperci "Radio Szczecin na Wieczór".
- Ustalenia poczdamskie tak naprawdę nie były ostateczne - ocenił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" dr Tomasz Ślepowroński, historyk z Uniwersytetu Szczecińskiego. - One miały być potwierdzone przez traktat pokojowy, do którego nigdy nie doszło. Dopiero w 1990 roku układ "2+4" zastąpił. Dlatego trudno powiedzieć, że Poczdam ostatecznie decydował o tym, że Szczecin został przyłączony do Polski. Wiemy, że formalnie część lewobrzeżna Szczecina została oddana polskiej administracji 5 lipca 1945 roku, natomiast proces przejmowania wszystkich ziem, które nazywamy ziemiami Szczecina trwał dosyć długo.
Z perspektywy politologicznej, kluczową kwestią było ostateczne zatwierdzenie podziału Europy i niejako też świata na dwie strefy wpływu - dodawał prof. Radosław Zenderowski, politolog Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Z jednej strony Stany Zjednoczone i cały zachodni wolny świat, z drugiej strony Związek Radziecki i marny, tragiczny los Europy Środkowej, która dostaje się pod władanie Związku Radzieckiego. Bardzo ciekawie określił tę sytuację czeski pisarz i eseista Milan Kundera, który mówił o zachodzie porwanym jako tragedii Europy Środkowej.
Rozmowy w Poczdamie dotyczyły przede wszystkim problemów wynikających z kapitulacji III Rzeszy i zakończenia II Wojny Światowej. Ustalano zasady rozliczenia Niemiec i ukarania zbrodniarzy wojennych. W Poczdamie wytyczono również zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej.
Z perspektywy politologicznej, kluczową kwestią było ostateczne zatwierdzenie podziału Europy i niejako też świata na dwie strefy wpływu - dodawał prof. Radosław Zenderowski, politolog Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Z jednej strony Stany Zjednoczone i cały zachodni wolny świat, z drugiej strony Związek Radziecki i marny, tragiczny los Europy Środkowej, która dostaje się pod władanie Związku Radzieckiego. Bardzo ciekawie określił tę sytuację czeski pisarz i eseista Milan Kundera, który mówił o zachodzie porwanym jako tragedii Europy Środkowej.
Rozmowy w Poczdamie dotyczyły przede wszystkim problemów wynikających z kapitulacji III Rzeszy i zakończenia II Wojny Światowej. Ustalano zasady rozliczenia Niemiec i ukarania zbrodniarzy wojennych. W Poczdamie wytyczono również zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej.
- Ustalenia poczdamskie tak naprawdę nie były ostateczne - ocenił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" dr Tomasz Ślepowroński, historyk z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Dodaj komentarz 2 komentarze
nie ma co deliberować nad "rokowaniami" czy "ustaleniami" pomiędzy Wielką Trójką. Tak Brytolom, jak i Amerykańcom los Polski i Polaków był wysoce obojętny.
Więcej! Uczucie wstydu za oddanie Polski Hitlerowi i Stalinowi w 1939 powodowało, że niechętnie w ogóle o tym rozmawiali i ten problem zostawili Stalinowi do jego wyłącznej decyzji.
Zatem Szczecin to podarunek Stalina dla polskich towarzyszy. Tym bardziej przydatny podarek, że Stalin pamiętał, jak ciężkie były boje o sforsowanie Odry. A tak - to już będzie miał przyczółek.
Więc żaden tam "Poczdam"! To Stalin decydował. Podobnie, jak teraz decyzje podejmuje Prezes
Nie ma co debatować,
bo przeciesz to Zaremba
wszystko wyprostował
i dużo zrobił dla Szczecina PL !