Jest starsza niż piramidy egipskie, a od Szczecina dzieli ją niespełna półtorej godziny drogi. To osada sprzed 7,5 tysiąca lat, którą pod Nowym Objezierzem w powiecie gryfińskim odkryli archeolodzy z Uniwersytetów Szczecińskiego i Gdańskiego.
- Punktem wyjścia było odkrycie obiektu typu rondel kilka lat temu. Został sfotografowany przez miejscowego motoparalotniarza. To są takie obiekty, które funkcjonowały w piątym tysiącleciu przed Chrystusem. Ich jest w ogóle około 200 na terenie Europy, natomiast w Polsce jest ich zaledwie kilka - mówi dr Agnieszka Matuszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Badania osady pozwalają nam zobaczyć ich życie codzienne. Bo na rondelu mamy jakieś tam pozostałości kości, naczyń. To są pierwsi rolnicy, którzy dotarli na tereny środkowej Europy z Bliskiego Wschodu - mówi prof. Lech Czerniak z Uniwersytetu Gdańskiego.
Archeolodzy pozostaną w Nowym Objezierzu do 12 września. Ich badania współfinansowane są przez Narodowe Centrum Nauki.
- Badania osady pozwalają nam zobaczyć ich życie codzienne. Bo na rondelu mamy jakieś tam pozostałości kości, naczyń. To są pierwsi rolnicy, którzy dotarli na tereny środkowej Europy z Bliskiego Wschodu - mówi prof. Lech Czerniak z Uniwersytetu Gdańskiego.
Archeolodzy pozostaną w Nowym Objezierzu do 12 września. Ich badania współfinansowane są przez Narodowe Centrum Nauki.