14 grudnia 1970 roku, w odpowiedzi na podwyżkę cen artykułów spożywczych pracownicy Stoczni Gdańskiej rozpoczęli strajk i wyszli na ulice.

W kolejnych dniach wybuchły protesty w Szczecinie, Gdyni i Elblągu.

Przez kilka dni w tych miastach oraz w Gdańsku w wyniku brutalnej pacyfikacji robotniczych protestów przez milicję i wojsko śmierć poniosło łącznie 45 osób, a ponad 1100 zostało rannych.

Uroczystości w Szczecinie rozpocznie o godz. 10. złożenie kwiatów przez delegację Instytutu Pamięci Narodowej na grobach 13 ofiar pacyfikacji protestów.

W południe zaprezentowana zostanie wystawa "Powstanie Grudzień 1970 roku".

Dyrektor szczecińskiego oddziału IPN Paweł Skubisz wyjaśnia, że ekspozycja kompleksowo ukazuje przyczyny i przebieg protestów. Wystawa będzie przedstawiała ich genezę, przebieg wydarzeń w Gdańsku, Gdyni, Elblągu, Szczecinie i w pozostałych częściach kraju.

Na ekspozycji pokazane zostaną reakcje świata oraz imiona i nazwiska oraz wizerunki wszystkich ofiar. Na wystawie będzie też można zobaczyć winnych, którzy doprowadzili do zbrodni popełnionej na polskich robotnikach - przywódców komunistycznego państwa, szefów resortów siłowych czy dowódców.

Ostatnia część wystawy będzie ukazywała fakt, że odpowiedzialni za tragedię z grudnia 1970 roku nie ponieśli odpowiedzialności.

Wystawa będzie prezentowana w tym miesiącu w Szczecinie, Gdańsku, Gdyni i Elblągu.

Prezes IPN Jarosław Szarek podkreśla, że ekspozycja i inne działania Instytutu związane są z upamiętnianiem ofiar i ukazywaniem winnych masakry na Wybrzeżu.

- Sprawcy ofiar Grudnia 70 roku nie zostali osądzeni, Grudzień'70 pozostał zbrodnią bez kary, ale Instytut Pamięci Narodowej pamięta, stąd tak wiele inicjatyw. Spisywane są czyny i rozmowy, w pół wieku później wiele naszych publikacji, wystaw materiałów edukacyjnych przypomina o tej dramatycznej karcie - tłumaczy prezes IPN.

Po prezentacji wystawy (12.45) delegacja Instytutu Pamięci Narodowej złoży kwiaty pod szczecińskim pomnikiem Ofiar Grudnia 1970.

Do strajkujących robotników Wybrzeża, pracownicy Stoczni Szczecińskiej imienia Adolfa Warskiego przyłączyli się 17 grudnia 1970 roku i razem z wieloma tysiącami ludzi demonstrowali w mieście.

Kiedy protestujący podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, wojsko i milicja użyły siły. Śmierć poniosło wtedy 16 osób.