"To sabotaż śledztwa w sprawie korupcji w szpitalu Szczecin-Zdunowo" - mówi Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
To odpowiedź na słowa wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza, który zapowiedział w środę, że sprawa uchylenia immunitetu Grodzkiego nie będzie procedowania przez Senat.
Według Borusewicza, wniosek prokuratura zawiera błędy formalne. Łapczyński się z tym nie zgadza: - Ta decyzja wicemarszałka Senatu jest bezpodstawna i ma na celu blokowanie procedury, zmierzającej do postawienia korupcyjnych zarzutów marszałkowi Senatu. Jest kolejnym dowodem sabotowania prokuratorskiego postępowania przez Senat. Podobny cel miało też wcześniejsze wezwanie prokuratury do uzupełnienia rzekomych braków formalnych tego pierwszego wniosku z marca 2021 roku.
Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Tomasza Grodzkiego został wysłany do Senatu w marcu. Po kilkunastu dniach, senaccy prawnicy odesłali wniosek, wskazując w nim braki formalne.
- Uzupełniony wniosek zgodnie z uwagami Senatu trafił do tej Izby, pod koniec kwietnia tego roku i od tamtej pory nie mieliśmy żadnych informacji przekazywanych prokuraturze, wskazujących na to, że wniosek posiada jakiekolwiek braki formalne. Taka informacja pojawiła się dopiero wczoraj - dodaje Łapczyński.
Prokuratura zamierza postawić marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty korupcyjne.
Według śledczych, Grodzki będąc lekarzem, miał przyjmować łapówki od pacjentów i ich rodzin w wysokości od 1,5 do 7 tysięcy złotych.
Według Borusewicza, wniosek prokuratura zawiera błędy formalne. Łapczyński się z tym nie zgadza: - Ta decyzja wicemarszałka Senatu jest bezpodstawna i ma na celu blokowanie procedury, zmierzającej do postawienia korupcyjnych zarzutów marszałkowi Senatu. Jest kolejnym dowodem sabotowania prokuratorskiego postępowania przez Senat. Podobny cel miało też wcześniejsze wezwanie prokuratury do uzupełnienia rzekomych braków formalnych tego pierwszego wniosku z marca 2021 roku.
Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Tomasza Grodzkiego został wysłany do Senatu w marcu. Po kilkunastu dniach, senaccy prawnicy odesłali wniosek, wskazując w nim braki formalne.
- Uzupełniony wniosek zgodnie z uwagami Senatu trafił do tej Izby, pod koniec kwietnia tego roku i od tamtej pory nie mieliśmy żadnych informacji przekazywanych prokuraturze, wskazujących na to, że wniosek posiada jakiekolwiek braki formalne. Taka informacja pojawiła się dopiero wczoraj - dodaje Łapczyński.
Prokuratura zamierza postawić marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty korupcyjne.
Według śledczych, Grodzki będąc lekarzem, miał przyjmować łapówki od pacjentów i ich rodzin w wysokości od 1,5 do 7 tysięcy złotych.
Według Borusewicza, wniosek prokuratura zawiera błędy formalne. Łapczyński się z tym nie zgadza: - Ta decyzja wicemarszałka Senatu jest bezpodstawna.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Doktryna Neumanna w pigułce :(
Konstytucja RP:
"Art. 44. [Bieg przedawnienia]
Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn."
Więc spokojnie! Wróci praworządność, to się rozpatrzy.
Przekażcie to też Kaczyńskiemu (2 Wieże), Morawieckiemu, Sasinowi, Ziobrze i innym PiSiorom....
Śledztwo w sprawie Przewodniczącego Komisji Nadzoru Bankowego jest blokowane od 2 lat. Pan Chrzanowski został nagrany gdy żądał 40 milionów łapówki od właściciela Getin Banku Leszka Czarneckiego. Za jego uczciwość zaręczył Prezes NBP Glapiński.
chyba jest sobowtór !?
oddaj pan koperte ludzią z hajsem $$$ !!