Trwająca od wielu tygodni blokada drogi szybkiego ruchu S3, między węzłem Myślibórz a węzłem Gorzów, w naszym regionie zostaje utrzymana, mimo zbliżających się Świąt Wielkanocnych.
- Główny powód to fiasko rozmów, które odbyły się w Jasionce - przyznaje rolnik z gminy Widuchowa Paweł Toporek. - Mieliśmy już wcześniej podjęte decyzje, że na święta zjeżdżamy, żeby jak najmniej utrudniać życie zwykłym ludziom. Niestety, można podziękować panu moderatorowi i Ministerstwu Rolnictwa, które robiąc tą farsę, obrzydliwą farsę w Jesionce, jeszcze wciskając, że to jest niby porozumienie, niestety tak zagotowali rolników, że stwierdzili, że nawet wołami ich stamtąd nie ściągniemy.
Swój protest rolnicy będą kontynuować także na drodze szybkiego ruchu S11 w okolicach Koszalina - mówi rolnik z Domacyna w gminie Karlino Szymon Ręcławowicz. - Również na święta nie zjedziemy i dalej będziemy kontynuować tam protest, więc to pokazuje, jaka jest nasza determinacja i nieważne, jakie osoby rządzą i jakie partie rządzą, my chcemy, aby w rolnictwie polskim i europejskim stawało się lepiej, dlatego protestujemy. I nie ma tak naprawdę żadnych jeszcze rozwiązań konkretnych na żaden postulat, dlatego nasza determinacja jest tak duża.
Kolejny protest rolnicy zaplanowali na 4 kwietnia. Wówczas - wraz z wiejskimi "prezentami" - zamierzają odwiedzić wszystkie biura europoselskie, poselskie oraz senatorskie w całym kraju.
Swój protest rolnicy będą kontynuować także na drodze szybkiego ruchu S11 w okolicach Koszalina - mówi rolnik z Domacyna w gminie Karlino Szymon Ręcławowicz. - Również na święta nie zjedziemy i dalej będziemy kontynuować tam protest, więc to pokazuje, jaka jest nasza determinacja i nieważne, jakie osoby rządzą i jakie partie rządzą, my chcemy, aby w rolnictwie polskim i europejskim stawało się lepiej, dlatego protestujemy. I nie ma tak naprawdę żadnych jeszcze rozwiązań konkretnych na żaden postulat, dlatego nasza determinacja jest tak duża.
Kolejny protest rolnicy zaplanowali na 4 kwietnia. Wówczas - wraz z wiejskimi "prezentami" - zamierzają odwiedzić wszystkie biura europoselskie, poselskie oraz senatorskie w całym kraju.