Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Przyducha ani zasolenie wody nie są przyczyną śniętych ryb na odcinku Odry w okolicach Bielinka - ocenia Łukasz Potkański, główny ichtiolog okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie.
Na początku tego tygodnia w okolicach Bielinka rybacy zauważyli mnóstwo śniętych ryb. Wskazywali wpływ wysokiej temperatury w rzece.

Ekspert przypuszcza, że do przyczyn śmierci ryb pływających w Odrze mogły się przyczynić osoby trzecie.

- Przy użyciu prądu. Tym bardziej, że stwierdzono sporo dużych okazów ryb różnych gatunków, głównie to przeważał leszcz i sandacz. Natomiast nie widziałem w mediach społecznościowych żadnych innych gatunków typu krąp, płoć, mniejszych. Rybacy uspokajali nas, że to było punktowe śnięcie w tych okolicach, w pozostałych nie zaobserwowali - mówi Łukasz Potkański.

A co się dzieje z rybami w przypadku, kiedy jest przyducha?

- W przypadku wystąpienia przyduchy na rzece, czy jakimkolwiek innym akwenie, wówczas pokazują się różne gatunki ryb, w różnych przedziale wiekowym. Wtedy jest to bardzo widoczne. Natomiast w tym przypadku padały głównie duże ryby - mówi ichtiolog.

Na pozostałych odcinkach Odry w naszym regionie nie odnotowano podobnych przypadków.
Ekspert przypuszcza, że do przyczyn śmierci ryb pływających w Odrze mogły się przyczynić osoby trzecie.
A co się dzieje z rybami w przypadku, kiedy jest przyducha?

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty