Ponad 40 tysięcy osób skontrolowanych, brak prób nielegalnego wjazdu do Polski. Od tygodnia trwają kontrole na granicy polsko-niemieckiej.
- Co te kontrole społeczne wprowadzają?! Nie ma ludzi, nie przyjeżdżają, bo jest taka propaganda, że się boją przyjechać. Żadnych uchodźców nie ma, tu Niemcy przyjeżdżają, a przez tę całą propagandę to teraz siedzimy, jak na tureckim kazaniu - narzekała jedna ze sprzedawczyń.
Przedsiębiorcy z Lubieszyna zwracali uwagę na spadające zarobki już po podwyższeniu akcyzy na wyroby tytoniowe. Teraz obawiają się, że kontrole na granicach zaszkodzą ich interesom.
- Dlatego, że w Niemczech nagadali, że są straszne kontrole i ci z daleka nie przyjeżdżają. W ogóle jest ciężko, bo wszystko drożeje i jest coraz gorzej. To jest dodatkowy gwóźdź do trumny dla nas - mówił inny straganiarz.
Kontrole na granicach potrwają przynajmniej do 5 sierpnia, rząd zastrzega, że mogą zostać przedłużone.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin