Śmieci, smród i szczury - taki widok ze swoich okien na podwórko mają mieszkańcy oficyny w centrum Szczecina. Mowa o kamienicy przy ulicy Bolesława Krzywoustego 18 i 19 w okolicy placu Kościuszki.
Od miesięcy część mieszkańców apeluje do zarządcy nieruchomości o częstszy wywóz odpadów, bo widok z okien na przepełnione kosze, stare materace czy meble jest - jak mówią - trudny do zniesienia.
- Z całego Szczecina śmieci tu chyba zrzucają, nikt się za to nie bierze, ani administracja, ani spółdzielnia, nikt... - Tu dużo ludzi nam podrzuca śmieci, jeden na drugiego zwala. Jest tragedia. - To już od miesięcy. Jak firma sprzątająca sprzątnie, jest chwila spokoju i zaraz mieszkańcy znowu wszystko znoszą. - Barłóg jest niesamowity, nieraz miesiąc czasu leży i nic. - A tu jeszcze dzieci małe w tym się bawią. Szczury masakryczne tu biegają. Butelki, plastiki, wszystko razem w jednych workach... - opowiadali.
Teren jest pod opieką zarządcy nieruchomości Dom-Door sp.Z O.O., który w przesłanym oświadczeniu informuje, że "źródłem problemu są mieszkańcy okolicznych nieruchomości. To oni generują odpady i nie stosują się do przepisów regulujących zasady ich sortowania".
Wywóz odpadów zmieszanych na tym trenie odbywa się dwa razy w tygodniu, gabarytów raz w miesiącu.
Pełna treść oświadczenia Dom-Door sp.Z O.O.:
Mieszkańcy nie przestrzegają zasad sortowania śmieci i pozostawiają na podwórzu również odpady, których nie wywozi Remondis np. odpady budowlane, opony, sprzęty rtv agd czyli rzeczy,które powinni we własnym zakresie wywieźć do ekoportu.
Wyjaśniam również, że ekipa Remondisu nie sortuje pomieszanych gabarytów, nie zabiera nic.
Koszty takiego aspołecznego zachowania ponoszą potem wszyscy.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Z całego Szczecina śmieci tu chyba zrzucają, nikt się za to nie bierze, ani administracja, ani spółdzielnia, nikt... - Tu dużo ludzi nam podrzuca śmieci, jeden na drugiego zwala. Jest tragedia. - To już od miesięcy. Jak firma sprzątająca sprzątnie, jest chwila spokoju i zaraz mieszkańcy znowu wszystko znoszą. - Barłóg jest niesamowity, nieraz miesiąc czasu leży i nic. - A tu jeszcze dzieci małe w tym się bawią. Szczury masakryczne tu biegają. Butelki, plastiki, wszystko razem w jednych workach... - opowiadali.
Teren jest pod opieką zarządcy nieruchomości Dom-Door sp.Z O.O., który w przesłanym oświadczeniu informuje, że "źródłem problemu są mieszkańcy okolicznych nieruchomości. To oni generują odpady i nie stosują się do przepisów regulujących zasady ich sortowania".
Wywóz odpadów zmieszanych na tym trenie odbywa się dwa razy w tygodniu, gabarytów raz w miesiącu.
Pełna treść oświadczenia Dom-Door sp.Z O.O.:
Mieszkańcy nie przestrzegają zasad sortowania śmieci i pozostawiają na podwórzu również odpady, których nie wywozi Remondis np. odpady budowlane, opony, sprzęty rtv agd czyli rzeczy,które powinni we własnym zakresie wywieźć do ekoportu.
Wyjaśniam również, że ekipa Remondisu nie sortuje pomieszanych gabarytów, nie zabiera nic.
Dlatego systematycznie zlecamy dodatkowe wywozy śmieci z podwórza, odbywa się to na koszt Wspólnot Mieszkaniowych. Ostatni wywóz zlecono przed długim weekendem, zapewne zostanie zrealizowany do końca tego tygodnia.
Podkreślam, że źródłem problemu są mieszkańcy okolicznych nieruchomości. To oni generują odpady i nie stosują się do przepisów regulujących zasady ich sortowania.
Koszty takiego aspołecznego zachowania ponoszą potem wszyscy.
Dyrektor spółki Marta Szmelter
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin