To opowieść o dźwiękach, które przez lata łączyły pokolenia. Wystawa w Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie "80 lat w eterze" przybliża historię radiofonii na Pomorzu Zachodnim. Na ekspozycji można zobaczyć zarówno zabytkowe odbiorniki, jak i archiwalne fotografie sprzed lat.
Zwiedzający wystawę, także byli dziennikarze przenieśli się do epoki, w której radio było całym oknem na świat.
- Bardzo fajnie zobaczyć coś takiego w ogóle. - Podróż cała jest od 1945 roku do czasów obecnych. Oglądamy zdjęcia i wspominamy. - Podobają mi się odbiorniki radiowe stare, takie z lat 50-tych, 60-tych. - Taśma, szpulowe magnetofony. - Zastanawiamy się nad tym, co się zmieniło, a zmieniło się o tyle, że wszystko się mieści dzisiaj w jednym telefonie. - Myślę, że taka podróż w czasie - mówią odwiedzający.
Eksponaty, które tworzą wystawę, pochodzą m.in. ze zbiorów przekazanych przez Polskie Radio Szczecin.
- Myślę, że ludzie, którzy pracowali w radiu w latach 50-tych i 60-tych nie myśleli, że kiedyś te urządzenia trafią do muzeum - mówi Sebastian Wierciak, redaktor naczelny Radia Szczecin. - Tak jak my dzisiaj pracujemy na tym sprzęcie, na którym, chociażby teraz nagrywamy naszą rozmowę. Pewnie za 10, 15, 25 lat ten sprzęt trafi do muzeum. Cieszę się, że ludzie pracujący w Radiu Szczecin dbali o to, żeby ten sprzęt nie lądował w koszu, tylko żeby został i kolejne pokolenia mogły patrzeć, jak robiło się radio kiedyś.
- Chcieliśmy także pokazać, jak wygląda praca dziennikarza "od kuchni" - mówi dr Andrzej Wojciech Feliński z Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie. - Tego terenowego, jak wyglądała także praca w studio, ale pokazać przy okazji to zaplecze, czyli ludzi, których najczęściej w ogóle nie słyszymy, a których praca jest bardzo istotna: operatorów, reżyserów dźwięku itd.
Wystawę można oglądać do 29 marca.
- Bardzo fajnie zobaczyć coś takiego w ogóle. - Podróż cała jest od 1945 roku do czasów obecnych. Oglądamy zdjęcia i wspominamy. - Podobają mi się odbiorniki radiowe stare, takie z lat 50-tych, 60-tych. - Taśma, szpulowe magnetofony. - Zastanawiamy się nad tym, co się zmieniło, a zmieniło się o tyle, że wszystko się mieści dzisiaj w jednym telefonie. - Myślę, że taka podróż w czasie - mówią odwiedzający.
Eksponaty, które tworzą wystawę, pochodzą m.in. ze zbiorów przekazanych przez Polskie Radio Szczecin.
- Myślę, że ludzie, którzy pracowali w radiu w latach 50-tych i 60-tych nie myśleli, że kiedyś te urządzenia trafią do muzeum - mówi Sebastian Wierciak, redaktor naczelny Radia Szczecin. - Tak jak my dzisiaj pracujemy na tym sprzęcie, na którym, chociażby teraz nagrywamy naszą rozmowę. Pewnie za 10, 15, 25 lat ten sprzęt trafi do muzeum. Cieszę się, że ludzie pracujący w Radiu Szczecin dbali o to, żeby ten sprzęt nie lądował w koszu, tylko żeby został i kolejne pokolenia mogły patrzeć, jak robiło się radio kiedyś.
- Chcieliśmy także pokazać, jak wygląda praca dziennikarza "od kuchni" - mówi dr Andrzej Wojciech Feliński z Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie. - Tego terenowego, jak wyglądała także praca w studio, ale pokazać przy okazji to zaplecze, czyli ludzi, których najczęściej w ogóle nie słyszymy, a których praca jest bardzo istotna: operatorów, reżyserów dźwięku itd.
Wystawę można oglądać do 29 marca.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin