Pogoń Szczecin, po pierwszej połowie, bezbramkowo remisuje z Jagiellonią Białystok w finale Pucharu Polski rozgrywanym w Bydgoszczy.
Początek meczu zdominowała Jagiellonia, czego efektem były strzały Grosickiego, Frankowskiego i Skerli, ale albo piłka mijała bramkę albo znakomicie zachowywał się w niej Janukiewicz.
W 12 minucie sędzia Robert Małek popełnił ewidentny błąd, kiedy nie zauważył przewinienia na Marcinie Bojarskim. I tak zamiast rzutu wolnego dla Pogoni i czerwonej kartki dla piłkarza Jagiellonii, była żółta kartka dla Bojarskiego za rzekome symulowanie faulu.
W 24 minucie piłkarze z Białegostoku rozegrali piłkę w trójkącie: Bruno-Frankowski-Grosicki i ten ostatni groźnie strzelił, ale minimalnie obok słupka.
Do przerwy jeszcze Frankowski dwukrotnie próbował sprawdzić umiejętności bramkarza Portowców, jednak ten udowadnia, że umiejętności ma na ekstraklasę. Piłkarze Pogoni też próbowali strzelać na bramkę rywali, ale próbowali to chyba lepsze słowo niż sprawdzili formę bramkarza z Białegostoku.
Po przewadze Jagiellonii w pierwszych minutach, potem gra się wyrównała i wynik wciąż jest sprawą otwartą. Czekamy na kolejne 45 minut!
Obie drużyny wybiegły w następujących składach:
Pogoń: Janukiewicz - Mysiak, Jarun, Hrymowicz, Nowak (60' Lebedyński), Mysiak, Mandrysz(82' Wólkiewicz), Rogalski, Pietruszka, Bojarski(68' Dziuba) - Moskalewicz.
Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk, Skerla, Norambuel, El Mehdi, Bruno, Lato, Grzyb, Hermes - Grosicki, Frankowski.
Zobacz zdjęcia.