Dary dla powodzian przywieźli m.in. związkowcy z Zespołu Elektrowni Dolna Odra i Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie. Stoczniowcy przynieśli niewiele darów. - Ja pomogłem finansowo - mówił jeden z nich. - Uważam, że nie ma sensu kupić zgrzewkę wody, wrzucić na samochód i wieźć na południe Polski, bo taką samą można za pieniądze kupić na południu Polski - tłumaczył jeden ze stoczniowców.

Przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek poinformował, iż nasz region sfinansuje kolonie dla 20 dzieci z okolic Sandomierza.
- I jak będą wyjeżdżały do domów, to je wyposażymy we wszystkie rzeczy. Takie potrzebne do szkoły, do ubrania, a nawet zabawki - wylicza Jurek.

Zbiórką darów dla powodzian związkowcy z Solidarności chcieli przypomnieć, iż dokładnie rok temu wygaszono produkcję w Stoczni Szczecińskiej Nowa. Od tego czasu wielu stoczniowców nie ma pracy.