W Chicago rozpoczynają się pokazy polskich filmów. Przez najbliższe dwa tygodnie widzowie zobaczą ponad 60 produkcji zarówno fabularnych jak i dokumentalnych. To największy pokaz polskiego kina poza granicami naszego kraju.
"New York Times" zalicza polski festiwal do pięciu najważniejszych imprez popularyzujących kino europejskie w Ameryce. Najbardziej interesujące filmy otrzymają nagrodę "Złotych Zębów Kamery" oraz nagrodę publiczności.
Ewa Domarecka, jeden z organizatorów chicagowskiego wydarzenia podkreśla, że impreza skierowana jest zarówno do polskiego, ale jednak z naciskiem na amerykańskiego widza.
- Wracamy do korzeni; pierwsze edycje festiwalu były skierowane do anglojęzycznej publiczności, aby promować przez film polską kulturę - powiedziała.
Celem festiwalu jest promocja polskiego kina na kontynencie północnoamerykańskim. Na inaugurację widzowie obejrzeli Film "Brigitte Bardot cudowna" Lecha Majewskiego.
Liczba uczestników festiwalu sięga 35 tysięcy kinomanów z całego świata, którzy zjeżdżają do Wietrznego Miasta na dwa pełne rozrywki tygodnie listopada. Festiwal spełnia także misję edukacyjną, adresując swoje programy do dzieci i młodzieży, rodzin i wychowawców.
Ewa Domarecka, jeden z organizatorów chicagowskiego wydarzenia podkreśla, że impreza skierowana jest zarówno do polskiego, ale jednak z naciskiem na amerykańskiego widza.
- Wracamy do korzeni; pierwsze edycje festiwalu były skierowane do anglojęzycznej publiczności, aby promować przez film polską kulturę - powiedziała.
Celem festiwalu jest promocja polskiego kina na kontynencie północnoamerykańskim. Na inaugurację widzowie obejrzeli Film "Brigitte Bardot cudowna" Lecha Majewskiego.
Liczba uczestników festiwalu sięga 35 tysięcy kinomanów z całego świata, którzy zjeżdżają do Wietrznego Miasta na dwa pełne rozrywki tygodnie listopada. Festiwal spełnia także misję edukacyjną, adresując swoje programy do dzieci i młodzieży, rodzin i wychowawców.