Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec ustalili z prezydentem Ukrainy "gotowość do wcześniejszych wyborów prezydenckich i parlamentarnych, które miałyby się odbyć jeszcze w tym roku" - poinformował na czwartkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk.
- Moi dzisiejsi rozmówcy, liderzy polityczni, byli podobnego zdania. Dotychczasowe doświadczenie mówi nam, że zobowiązania zaciągane przez administrację ukraińską rzadko są realizowane - podkreślił Tusk.
W czwartek premier spotkał się z liderami partii opozycyjnych i europosłami oraz byłymi: prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i premierem Włodzimierzem Cimoszewiczem. Wszyscy byli zgodni, że trzeba wspierać naród ukraiński w dążeniu do wolności.
Donald Tusk zaapelował także do Polaków o symboliczny gest, by w piątek o 20 zapalić w oknach świeczkę, na znak solidarności z Ukraińcami.
Od rana w Kijowie dochodzi do zamieszek między antyrządowymi demonstrantami a siłami bezpieczeństwa i milicją. Obie strony oskarżają się o sprowokowanie starć i złamanie ogłoszonego w środę rozejmu.
Liczba ofiar czwartkowych walk w centrum Kijowa przekroczyła 70 - podały służby medyczne ukraińskiej opozycji. Według źródeł oficjalnych od wtorku zginęło 67 osób.
Protesty na Ukrainie wybuchły w listopadzie ubiegłego roku. Ludzie wyszli na ulice, gdy rząd poinformował, że wstrzymuje przygotowania do integracji z Unią Europejską. Z czasem zaczęli domagać się ustąpienia Janukowycza i przedterminowych wyborów prezydenckich. Materiał: TVN24/x-news Materiał: TVN24/x-news Materiał: TVN24/x-news