Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Kryzys na Ukrainie trwa od ponad trzech miesięcy. Teraz najbardziej napięta sytuacja jest na Krymie, gdzie mieszka wielu Rosjan. Fot. CNN Newsource/x-news
Kryzys na Ukrainie trwa od ponad trzech miesięcy. Teraz najbardziej napięta sytuacja jest na Krymie, gdzie mieszka wielu Rosjan. Fot. CNN Newsource/x-news
Rosyjskie wojsko nie zaatakowało, ukraińskie nie poddało się. We wtorek o 4 nad ranem czasu polskiego minął termin rzekomego ultimatum dowództwa Floty Czarnomorskiej.
Flota miała zapowiedzieć w nim, że jeśli tej nocy Ukraińcy nie poddadzą Krymu, to rozpocznie się szturm - taką informację podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na przedstawiciela ukraińskiego resortu obrony. Kilka godzin później zdementowała te doniesienia.

O takim właśnie scenariuszu mówił w poniedziałkowym programie "Radio Szczecin na Wieczór" dr Andrzej Wątorski z Instytutu Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Szczecińskiego.

- To jeszcze nie jest ostatnia noc pokoju w Europie. Myślę, że to się będzie dalej przeciągało, a Ukraińcy będą starali się jak najdłużej nie pozwolić się sprowokować - wyjaśniał Wątorski.

W poniedziałek wieczorem do władz Rosji zaapelował także minister spraw zagranicznych - Radosław Sikorski. - Nie wchodźcie na Ukrainę. Będzie to miało bardzo poważne konsekwencje.

Jak podała we wtorek Agencja Ria-Nowosti, powołując się na źródło w rosyjskim MSZ, Rosja jest gotowa do negocjacji ws. Ukrainy, ale pod pewnymi warunkami. Jednym z nich jest realizacja porozumienia z 21 lutego, podpisanego przez przedstawicieli opozycji z byłym już prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, a w obecności ministrów spraw zagranicznych Polski i Niemiec.

We wtorek do Kijowa przyleci sekretarz stanu USA John Kerry, a w Brukseli, na wniosek Polski, zbierze się Rada Północnoatlantycka NATO. Minionej nocy Stany Zjednoczone zawiesiły współpracę wojskową i negocjacje handlowe z Rosją.

Kryzys na Ukrainie trwa od listopada ubiegłego roku. Teraz najbardziej napięta sytuacja jest na Krymie, gdzie mieszka wielu Rosjan. Nie akceptują nowej władzy w Kijowie, czyli zwolenników integracji europejskiej, którzy po kilku miesiącach protestów obalili Janukowycza. W sobotę Rada Federacji Rosyjskiej zgodziła się, by prezydent Władimir Putin wysłał wojsko na półwysep.

Zobacz raport o sytuacji na Ukrainie.

Materiał: X-News/x-news Materiał: CNN Newsource/x-news
- To jeszcze nie jest ostatnia noc pokoju w Europie. Myślę, że to się będzie dalej przeciągało, a Ukraińcy będą starali się jak najdłużej nie pozwolić się sprowokować - wyjaśniał Wątorski.
W poniedziałek wieczorem do władz Rosji zaapelował także minister spraw zagranicznych - Radosław Sikorski. - Nie wchodźcie na Ukrainę. Będzie to miało bardzo poważne konsekwencje.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty