Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Te argumenty podważył dziennikarz telewizji Ukr Stream, który rozmawiał z jednym z takich żołnierzy. Fot. http://ukrstream.tv
Te argumenty podważył dziennikarz telewizji Ukr Stream, który rozmawiał z jednym z takich żołnierzy. Fot. http://ukrstream.tv
Rosja przeprowadziła próbę rakietową międzykontynentalnego pocisku balistycznego Topol - taką informację podała we wtorek wieczorem agencja RIA Nowosti, powołując się na rzecznika ministerstwa obrony w Moskwie.
Pocisk z poligonu wojskowego Kapustin Jar trafił w cel w Kazachstanie. Celem było przetestowanie dokładności uderzenia pocisku - informuje Moskwa.

Jak tłumaczył rzecznik ministerstwa obrony w Moskwie Igor Jegorow, testowanie rakiet balistycznych pomaga "sprawdzaniu sprzętu, który w przyszłości będzie wykorzystywany w walce".

Amerykańskie źródła wojskowe poinformowały agencję Reutera, że o wtorkowej próbie wiedziały wcześniej, jeszcze przed kryzysem na Krymie, bo otrzymały od Moskwy stosowną informację.

Według senatora USA Johna McCaina, Stany Zjednoczone i Europa nie powinny pozwolić Rosji na ustanowienie precedensu w postaci aneksji części Ukrainy, bo - jego zdaniem - taki mechanizm może zostać użyty przy ewentualnym wtargnięciu Rosjan do Polski.

Tymczasem we wtorek prezydent Rosji Władimir Putin przekonywał dziennikarzy, że na terenie Ukrainy nie działają rosyjskie wojska, a powołane przez społeczeństwo ukraińskie służby samoobrony, które używają nieoznakowanych mundurów.

- Tam jest pełno mundurów, które są podobne. Dowolne mundury można kupić w każdym sklepie survivalowym. Na Krymie są lokalne siły samoobrony - mówił Putin podczas konferencji prasowej.

Te argumenty podważył dziennikarz telewizji Ukr Stream, który rozmawiał z jednym z takich żołnierzy. "Ładny, nowy mundur. Do jakiej armii, do jakich sił zbrojnych należy?" - pytał dziennikarz.

Żołnierz w nieoznakowanym mundurze w Kerczu na Krymie początkowo wykręcał się od odpowiedzi, ale potem powiedział, że jest Rosjaninem. Dziennikarz zapytał więc, co robią siły zbrojne Rosji na terytorium Ukrainy. Dowódca odpowiedział, że "ochraniają przed atakami terrorystycznymi".

Kryzys na Ukrainie trwa od listopada ubiegłego roku. Wybuchł po tym, jak rząd odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Teraz najbardziej napięta sytuacja jest na Krymie, gdzie mieszka wielu Rosjan. Nie akceptują nowej władzy w Kijowie, czyli zwolenników integracji europejskiej, którzy po kilku miesiącach protestów obalili prezydenta Wiktora Janukowycza.

W ubiegłym tygodniu Rada Federacji Rosyjskiej zgodziła się, by prezydent Władimir Putin wysłał wojsko na półwysep.

Materiał: UkrStream.tv/x-news
- Tam jest pełno mundurów, które są podobne. Dowolne mundury można kupić w każdym sklepie survivalowym. Na Krymie są lokalne siły samoobrony - mówił Putin podczas konferencji prasowej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty