Nie będzie porozumienia w sprawie ustawy ochronie polskiej ziemi. Wszystko wskazuje na to, że w nowych przepisach albo znajdą się poprawki, które nie odpowiadają rolnikom, albo zapisów nie podpisze prezydent.
Kancelaria Bronisława Komorowskiego uważa, że łamią one zapisy konstytucji. Wątpliwości kancelarii budzi między innymi zapis, według którego prawo pierwokupu ziemi mają stracić spadkobiercy rolnika, który dzierżawił ziemię. Tego przywileju mają być też pozbawione osoby, które dzierżawiły grunty i po wygaśnięciu umowy chciałyby je kupić. Tymczasem zdaniem rolników takie zapisy muszą się znaleźć w ustawie, aby zabezpieczyć ziemię przed wykupem przez firmy z zagranicznym kapitałem.
Senat ma zająć się poprawkami jeszcze w tym miesiącu, jednak nie wiadomo czy zdąży je uwzględnić w projekcie tak, aby posłowie przegłosowali je przed przerwą urlopową, która rozpoczyna się na początku sierpnia. Jeśli jednak zmienione zapisy znajdą się w ustawie, rolnicy zapowiadają, że ponownie wyjdą na ulicę, bo projekt i tak - według nich - jest daleko idącym kompromisem. Ustawa ma uniemożliwić kupowanie polskich gruntów rolnych cudzoziemcom po maju 2016 roku - wtedy kończy się okres ochronny na sprzedaż ziemi.
Senat ma zająć się poprawkami jeszcze w tym miesiącu, jednak nie wiadomo czy zdąży je uwzględnić w projekcie tak, aby posłowie przegłosowali je przed przerwą urlopową, która rozpoczyna się na początku sierpnia. Jeśli jednak zmienione zapisy znajdą się w ustawie, rolnicy zapowiadają, że ponownie wyjdą na ulicę, bo projekt i tak - według nich - jest daleko idącym kompromisem. Ustawa ma uniemożliwić kupowanie polskich gruntów rolnych cudzoziemcom po maju 2016 roku - wtedy kończy się okres ochronny na sprzedaż ziemi.