List intencyjny w tej sprawie został podpisany przez szefa IPN i dyrektora Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu - jego filią jest Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku.

Prezes IPN Jarosław Szarek powiedział, że do Podborska trafią sowieckie pomniki, a IPN przygotuje specjalną ekspozycję poświęconą ludziom, którzy w czasach PRL-u, nie chcieli zgodzić się, by stały one w przestrzeni publicznej.

Ideą ekspozycji - wyjaśnia prezes Instytutu - jest pokazanie historii i znaczenia obiektów, a przede wszystkim opowiedzenie o losach ludzi, którzy próbowali narzucone przez sowietów pomniki niszczyć, za co byli represjonowani.

Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Adam Siwek wyjaśnia, że stworzenie muzeum będzie wymagającym wyzwaniem logistycznym, dlatego często będą tam przewożone symboliczne fragmenty zdemontowanych pomników. W całej Polsce są różnego rodzaju obiekty od tablic po ogromne monumenty, jednak na ekspozycji umieszczane będą tylko ich fragmenty pokazujące jak w ramach społecznego sprzeciwu, próbowano je niszczyć.

"W Muzeum Zimnej Wojny dla celów wystawy wykorzystany zostanie dawny magazyn sowieckiej broni atomowej" - wyjaśnia dyrektor Muzeum Oręża Polskiego Aleksander Ostasz. O jego istnieniu w czasach PRL wiedziało zaledwie kilkanaście osób, był ściśle tajny i szczególnie chroniony. Obiekt ten został wybudowany w latach 1967-1969 przez polskich żołnierzy i w 1970 roku został przekazany stronie radzieckiej. Kompleks, który składa się z dwóch ogromnych budynków naziemnych i jednego podziemnego nosił kryptonim 3001 i zajmował obszar około 300 hektarów.

Adam Siwek zapewnia, że według przyjętej dziś przez Senat ustawy o zakazie propagowania komunizmu do Muzeum Zimnej Wojny trafią tylko pomniki radzieckie z przestrzeni publicznej, natomiast nie będą usuwane żadne obiekty z cmentarzy czerwonoarmistów.

Przedstawicie IPN zapewniają, że wszystkie mogiły żołnierzy Armii Czerwonej będą nadal pod opieką państwa. Z przeprowadzonej przez IPN inwentaryzacji wynika, że w Polsce jest od ponad 230 pomników, sławiących czerwonoarmistów. Najwięcej jest ich na terytoriach przyłączonych do Polski po II wojnie światowej, między innymi w województwie zachodniopomorskim.