Rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą na Zamku Królewskim. O 11 obaj prezydenci wezmą udział w spotkaniu przywódców 12 krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przyleciał do Polski środę wieczorem Prezydencki samolot Air Force One wylądował na lotnisku na warszawskim Okęciu po godzinie 22.
Donald Trump przyleciał do Polski wraz z żoną Melanią. Amerykańska Pierwsza Dama ubrana była w zielony kostium. Razem z Donaldem Trumpem do Polski przyleciała także jego córka Ivanka i jej mąż, jeden z głównych doradców a zarazem zięć prezydenta Jarred Kushner. W składzie delegacji są także doradca do spraw bezpieczeństwa oraz ministrowie handlu i skarbu. Do Polski nie przyleciał szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson.
Pół godziny przed Air Force One na Okęciu wylądował zapasowy samolot prezydenta Stanów Zjednoczonych, identyczny jak maszyna, którą leciał Donald Trump. Po Warszawie prezydent jeździ ośmiotonową, opancerzoną limuzyną, nazywaną "Bestią".
Donalda Trumpa wraz z małżonką powitali: minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, a także ambasador USA w Polsce Paul W. Jones. Na lotnisku na przylot prezydenta Stanów Zjednoczonych czekały też dziesiątki dziennikarzy i fotoreporterów z Polski oraz zagranicy.
Amerykański prezydent spędzi w Polsce kilkanaście godzin. O 9.20 Donald Trump przyjechał na Zamek Królewski. Tam powitał go polski prezydent Andrzej Duda. Obaj politycy mają w planach co najmniej 20-minutową rozmowę w cztery oczy, bez tłumacza, po czym mają do nich dołączyć pozostali członkowie polskiej i amerykańskiej delegacji. "Chcemy, żeby efektem tych rozmów było pogłębienie współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie obronności i bezpieczeństwa i z drugiej strony przegląd możliwości współpracy gospodarczej, zrobienia nowych interesów polsko-amerykańskich" - podkreśla szef gabinetu polskiego prezydenta Krzysztof Szczerski.
Prezydent Andrzej Duda mówił w czwartek rano w Radiowej Jedynce, że będzie namawiał Donalda Trumpa do dalszego zwiększania liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Prezydent zwracał też uwagę, że Warszawa jest jedną z pierwszych stolic, które odwiedza Donald Trump. - To jest de facto druga zagraniczna wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych, nowo wybranego, pana Donalda Trumpa. Druga wizyta zagraniczna zaczyna się od Polski, więc to rzeczywiście jest dla nas duży powód do satysfakcji, do zadowolenia” - mówił prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Wiadomo też, że Polska będzie zabiegać o nowe kontrakty na amerykański gaz.
O 11.00 obaj prezydenci wezmą udział w spotkaniu przywódców 12 krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Szczyt Trójmorza, którego gospodarzami są Polska i Chorwacja ma służyć budowaniu współpracy gospodarczej i energetycznej krajów regionu.
Polskie władze nie ukrywają, że chciałyby od amerykańskiego prezydenta uzyskać zielone światło na sprzedaż do Polski amerykańskiego gazu. Szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski podkreślał wcześniej, że pierwsza partia gazu LNG wpłynęła niedawno do Polski, a teraz toczą się rozmowy w sprawie ewentualnych następnych dostaw.
- Prowadzone są rozmowy, negocjacje pomiędzy PGNiG i partnerami amerykańskimi w sprawie dostaw LNG do Polski. Ich rezultat musi być dla nas rezultatem ekonomicznie zadowalającym, czyli za dobrą cenę, w dobrej dacie i dobrej jakości. To są negocjacje biznesowe, które są toczone równolegle z wizytą prezydenta Trumpa w Warszawie - dodał Krzysztof Szczerski.
Polska liczy też na korzystny dla siebie rozwój rozmów prezydenta Trumpa z przywódcami wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej na Szczycie Trójmorza. Polscy dyplomaci twierdzą, że to właśnie Warszawa poprzez kontrakty z USA mogłaby dostarczać część surowców do innych krajów regionu i tym samym stać się energetycznym hubem.
W czasie wizyty w Polsce Donald Trump będzie rozmawiał też m.in. z prezydent Chorwacji Kolindą Grabar-Kitarović, która jest współgospodarzem Szczytu Trójmorza. To właśnie chorwacka polityk proponowała w ostatnim czasie utworzenie połączeń tamtejszych portów m.in. w Rijece z instalacjami energetycznymi w środkowej części Europy, w tym z terminalem LNG w Świnoujściu.
O godzinie 13 Donald Trump wygłosi przemówienie przy pomniku Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich. Ma w nim nawiązać do bohaterstwa Polaków w czasie II wojny światowej. Dyplomaci, którzy mieli już wgląd do tekstu twierdzą, że znajdzie się w nim bardzo dużo odniesień do Polski, pokazujących kraj w korzystnym świetle. Trump złoży wieniec w hołdzie powstańcom.
Osobny program ma amerykańska Pierwsza Dama Melania Trump. O 10.30 spotka się na rozmowach w Belwederze z małżonką polskiego prezydenta Agatą Kornhauser-Dudą. Później obie panie wezmą udział w warsztatach edukacyjnych z polskimi dziećmi.
Polska jest pierwszym przystankiem na trasie drugiej zagranicznej podróży amerykańskiego prezydenta. Z Warszawy Donald Trump wyleci w czwartek o godzinie 14 i uda się na szczyt G20 do Hamburga. Tam ma spotkać się m.in. z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Rozpoczęta właśnie wizyta jest piątą w ostatniej dekadzie wizytą prezydenta USA w Polsce. W 2007 roku był tutaj George W. Bush, a w 2011 i 2014 roku Barack Obama. Pod koniec kadencji, w lipcu 2016 roku, Barack Obama uczestniczył też w szczycie NATO w Warszawie.
Donald Trump przyleciał do Polski wraz z żoną Melanią. Amerykańska Pierwsza Dama ubrana była w zielony kostium. Razem z Donaldem Trumpem do Polski przyleciała także jego córka Ivanka i jej mąż, jeden z głównych doradców a zarazem zięć prezydenta Jarred Kushner. W składzie delegacji są także doradca do spraw bezpieczeństwa oraz ministrowie handlu i skarbu. Do Polski nie przyleciał szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson.
Pół godziny przed Air Force One na Okęciu wylądował zapasowy samolot prezydenta Stanów Zjednoczonych, identyczny jak maszyna, którą leciał Donald Trump. Po Warszawie prezydent jeździ ośmiotonową, opancerzoną limuzyną, nazywaną "Bestią".
Donalda Trumpa wraz z małżonką powitali: minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, a także ambasador USA w Polsce Paul W. Jones. Na lotnisku na przylot prezydenta Stanów Zjednoczonych czekały też dziesiątki dziennikarzy i fotoreporterów z Polski oraz zagranicy.
Amerykański prezydent spędzi w Polsce kilkanaście godzin. O 9.20 Donald Trump przyjechał na Zamek Królewski. Tam powitał go polski prezydent Andrzej Duda. Obaj politycy mają w planach co najmniej 20-minutową rozmowę w cztery oczy, bez tłumacza, po czym mają do nich dołączyć pozostali członkowie polskiej i amerykańskiej delegacji. "Chcemy, żeby efektem tych rozmów było pogłębienie współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie obronności i bezpieczeństwa i z drugiej strony przegląd możliwości współpracy gospodarczej, zrobienia nowych interesów polsko-amerykańskich" - podkreśla szef gabinetu polskiego prezydenta Krzysztof Szczerski.
Prezydent Andrzej Duda mówił w czwartek rano w Radiowej Jedynce, że będzie namawiał Donalda Trumpa do dalszego zwiększania liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Prezydent zwracał też uwagę, że Warszawa jest jedną z pierwszych stolic, które odwiedza Donald Trump. - To jest de facto druga zagraniczna wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych, nowo wybranego, pana Donalda Trumpa. Druga wizyta zagraniczna zaczyna się od Polski, więc to rzeczywiście jest dla nas duży powód do satysfakcji, do zadowolenia” - mówił prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Wiadomo też, że Polska będzie zabiegać o nowe kontrakty na amerykański gaz.
O 11.00 obaj prezydenci wezmą udział w spotkaniu przywódców 12 krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Szczyt Trójmorza, którego gospodarzami są Polska i Chorwacja ma służyć budowaniu współpracy gospodarczej i energetycznej krajów regionu.
Polskie władze nie ukrywają, że chciałyby od amerykańskiego prezydenta uzyskać zielone światło na sprzedaż do Polski amerykańskiego gazu. Szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski podkreślał wcześniej, że pierwsza partia gazu LNG wpłynęła niedawno do Polski, a teraz toczą się rozmowy w sprawie ewentualnych następnych dostaw.
- Prowadzone są rozmowy, negocjacje pomiędzy PGNiG i partnerami amerykańskimi w sprawie dostaw LNG do Polski. Ich rezultat musi być dla nas rezultatem ekonomicznie zadowalającym, czyli za dobrą cenę, w dobrej dacie i dobrej jakości. To są negocjacje biznesowe, które są toczone równolegle z wizytą prezydenta Trumpa w Warszawie - dodał Krzysztof Szczerski.
Polska liczy też na korzystny dla siebie rozwój rozmów prezydenta Trumpa z przywódcami wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej na Szczycie Trójmorza. Polscy dyplomaci twierdzą, że to właśnie Warszawa poprzez kontrakty z USA mogłaby dostarczać część surowców do innych krajów regionu i tym samym stać się energetycznym hubem.
W czasie wizyty w Polsce Donald Trump będzie rozmawiał też m.in. z prezydent Chorwacji Kolindą Grabar-Kitarović, która jest współgospodarzem Szczytu Trójmorza. To właśnie chorwacka polityk proponowała w ostatnim czasie utworzenie połączeń tamtejszych portów m.in. w Rijece z instalacjami energetycznymi w środkowej części Europy, w tym z terminalem LNG w Świnoujściu.
O godzinie 13 Donald Trump wygłosi przemówienie przy pomniku Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich. Ma w nim nawiązać do bohaterstwa Polaków w czasie II wojny światowej. Dyplomaci, którzy mieli już wgląd do tekstu twierdzą, że znajdzie się w nim bardzo dużo odniesień do Polski, pokazujących kraj w korzystnym świetle. Trump złoży wieniec w hołdzie powstańcom.
Osobny program ma amerykańska Pierwsza Dama Melania Trump. O 10.30 spotka się na rozmowach w Belwederze z małżonką polskiego prezydenta Agatą Kornhauser-Dudą. Później obie panie wezmą udział w warsztatach edukacyjnych z polskimi dziećmi.
Polska jest pierwszym przystankiem na trasie drugiej zagranicznej podróży amerykańskiego prezydenta. Z Warszawy Donald Trump wyleci w czwartek o godzinie 14 i uda się na szczyt G20 do Hamburga. Tam ma spotkać się m.in. z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Rozpoczęta właśnie wizyta jest piątą w ostatniej dekadzie wizytą prezydenta USA w Polsce. W 2007 roku był tutaj George W. Bush, a w 2011 i 2014 roku Barack Obama. Pod koniec kadencji, w lipcu 2016 roku, Barack Obama uczestniczył też w szczycie NATO w Warszawie.