Kolejne uroczystości centralnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w czwartek w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy Rakowieckiej w Warszawie. Przed wejściem do gmachu złożono wieńce, odbyły się również okolicznościowe przemówienia.
Prezydent Andrzej Duda dziękował zebranym kombatantom oraz rodzinom Żołnierzy Wyklętych za świadectwo dla dzisiejszych pokoleń.
- Ich postawa jest dziś przykładem dla Polaków i tak będzie w przyszłości - podkreślił. - Tym, co polegli, cierpieli i przeżyli, dziękujemy. Dzięki ich świadectwom, to pokolenie nie zginęło na marne. Dziś bowiem młodzi mają tego samego ducha, właśnie dzięki nim - dodał prezydent.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zauważył, że Muzeum Żołnierzy Wyklętych pełni dziś bardzo ważną rolę - strażnika zapomnianej niegdyś historii bohaterów. - Mamy bohaterów, mamy do kogo się odwołać i jest ich wielu. Naszym zadaniem jest o nich pamiętać. Mury tego muzeum mają głośno wołać i pokazywać, że są przodkowie, do których możemy się odwoływać. To jest ważne także dziś, w tym kontekście dziejów, które obserwujemy i próby pisania historii naszego kraju na nowo w krzywym zwierciadle. My tej historii musimy bronić - powiedział Ziobro.
List do zebranych wystosował także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Treść odczytał poseł tego ugrupowania Andrzej Melak: "Tę całą prawdę jesteśmy winni tym wszystkim, którzy walczyli, cierpieli i ginęli za Polskę. Którzy uczyli nas swoimi biografiami wierności podstawowym wartościom. Weteranom walk o wolność Polski - nisko się kłaniam!" - napisał Jarosław Kaczyński.
Przed rozpoczęciem uroczystości w muzeum otwarto wystawę "Dowody zbrodni" zorganizowaną przez Instytut Pamięci Narodowej. W inauguracji ekspozycji brał udział między innymi premier Mateusz Morawiecki.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, przypadający 1 marca, został uchwalony przez parlament i jest obchodzony od 2011 roku. Projekt specjalnej ustawy złożył w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński, a później ustawę podpisał Bronisław Komorowski.
- Ich postawa jest dziś przykładem dla Polaków i tak będzie w przyszłości - podkreślił. - Tym, co polegli, cierpieli i przeżyli, dziękujemy. Dzięki ich świadectwom, to pokolenie nie zginęło na marne. Dziś bowiem młodzi mają tego samego ducha, właśnie dzięki nim - dodał prezydent.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zauważył, że Muzeum Żołnierzy Wyklętych pełni dziś bardzo ważną rolę - strażnika zapomnianej niegdyś historii bohaterów. - Mamy bohaterów, mamy do kogo się odwołać i jest ich wielu. Naszym zadaniem jest o nich pamiętać. Mury tego muzeum mają głośno wołać i pokazywać, że są przodkowie, do których możemy się odwoływać. To jest ważne także dziś, w tym kontekście dziejów, które obserwujemy i próby pisania historii naszego kraju na nowo w krzywym zwierciadle. My tej historii musimy bronić - powiedział Ziobro.
List do zebranych wystosował także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Treść odczytał poseł tego ugrupowania Andrzej Melak: "Tę całą prawdę jesteśmy winni tym wszystkim, którzy walczyli, cierpieli i ginęli za Polskę. Którzy uczyli nas swoimi biografiami wierności podstawowym wartościom. Weteranom walk o wolność Polski - nisko się kłaniam!" - napisał Jarosław Kaczyński.
Przed rozpoczęciem uroczystości w muzeum otwarto wystawę "Dowody zbrodni" zorganizowaną przez Instytut Pamięci Narodowej. W inauguracji ekspozycji brał udział między innymi premier Mateusz Morawiecki.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, przypadający 1 marca, został uchwalony przez parlament i jest obchodzony od 2011 roku. Projekt specjalnej ustawy złożył w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński, a później ustawę podpisał Bronisław Komorowski.