O godz. 19 kolejarze francuskich kolei państwowych SNCF rozpoczynają dwudniowy strajk. To pierwsza w serii akcji protestacyjnych zaplanowanych na najbliższe trzy miesiące.
Kolejarze protestują przeciwko planom reform, które ma wprowadzić rząd. Nie zgadzają się na utratę licznych przywilejów, między innymi tego, że nowo przyjęty do kolei państwowych pracownik ma zapewnione zatrudnienie do końca życia. Tymczasem władze przekonują, że zmiany są konieczne ze względu na potrzebę polepszenia warunków przewozu pasażerów, ograniczenia spóźnień i wdrożenia nowych inwestycji.
Dyrektor SNCF - Guillame Pepy zaapelował do podróżnych, aby w miarę możliwości odłożyli zaplanowaną wcześniej podróż, albo pomyśleli o innym środku transportu.
Ograniczenia będą znaczne - na niektórych liniach podmiejskich będzie całkowicie wstrzymany ruch pociągów, a superszybkie ekspresy TGV mogą kursować z częstotliwością - jeden skład na osiem przewidzianych normalnym rozkładem jazdy.
Dyrektor SNCF - Guillame Pepy zaapelował do podróżnych, aby w miarę możliwości odłożyli zaplanowaną wcześniej podróż, albo pomyśleli o innym środku transportu.
Ograniczenia będą znaczne - na niektórych liniach podmiejskich będzie całkowicie wstrzymany ruch pociągów, a superszybkie ekspresy TGV mogą kursować z częstotliwością - jeden skład na osiem przewidzianych normalnym rozkładem jazdy.