Piątek to pierwszy dzień matur. Prawie 273 tysiące tegorocznych absolwentów liceów i techników przystąpi do egzaminu z języka polskiego. O godzinie 9.00 rozpoczną pisanie egzaminu na poziomie podstawowym, o 14.00 - rozszerzonym.
Na egzaminie nie można mieć żadnych urządzeń mobilnych. Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej doktor Marcin Smolik przypomina, by ich nie wnosić na salę, bo grozi to unieważnieniem egzaminu.
- To nie musi być telefon komórkowy, to może być iPod, smartwatch, jakiekolwiek urządzenie telekomunikacyjne, które służy do komunikacji ze światem zewnętrznym, jeżeli zespół nadzorujący ma takie podejrzenie, że uczeń posiada to urządzenie i zostanie ono potwierdzone, wówczas egzamin jest unieważniany i przystępuje się do niego w następnym roku - mówi Marcin Smolik.
Każdy zdający obowiązkowo musi przystąpić do dwóch egzaminów ustnych: z języka polskiego i języka obcego oraz do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, języka obcego i matematyki. Żeby zdać uczniowie muszą uzyskać 30 procent punktów z egzaminu. Absolwenci muszą też podejść do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. W tym przypadku nie ma wymaganego progu.
Najczęściej uczniowie do zdawania na poziomie rozszerzonym wybierają język angielski. W tym roku wybrało go prawie 54 procent zdających. Druga w kolejności jest geografia, którą zdaje prawie 30 procent maturzystów. W czołówce popularnych przedmiotów dodatkowych są też: matematyka, język polski i biologia.
Wyniki egzaminów maturalnych będą podane 3 lipca.