Prawie 18 tysięcy żołnierzy z 19 krajów, w tym z Polski, bierze udział w manewrach wojskowych NATO o nazwie Saber Strike. W Wilnie odbyła się ceremonia otwarcia ósmej edycji tych ćwiczeń.
Amerykanie poinformowali, że celem ćwiczeń jest zademonstrowanie zaangażowania i solidarności całego Sojuszu Północnoatlantyckiego w czasie, gdy działania Rosji budzą coraz większe zaniepokojenie państw należących do NATO, które z nią sąsiadują.
- Nie ma narodu, który stawiłby samotnie czoła całemu światu. Sojusze są mile widziane i są potrzebne - powiedział podczas ceremonii otwarcia ćwiczeń w Wilnie generał brygady Richard Coffman z 1. Dywizji Piechoty armii USA.
Dowództwo amerykańskich wojsk lądowych w Europie podkreśla, że ćwiczenia Saber Strike nie są prowokacją wobec Rosji. W manewrach po raz pierwszy biorą udział też siły Izraeala, które nie należą do NATO.
Tymczasem Ministerstwo Obrony Litwy poinformowało, że wraz z Saber Strike rozpoczynają się największe w historii kraju litewskie ćwiczenia wojskowe.
Manewry potrwają do 15 czerwca.