Premier Mateusz Morawiecki poleci w niedzielę do Brukseli, gdzie wieczorem spotka się komisarzem do spraw rolnictwa Philem Hoganem. Ma rozmawiać o negocjowanym obecnie nowym, unijnym budżecie po 2020 roku.
Urzędnicy w Komisji Europejskiej powiedzieli, że jednym z tematów mają być również fundusze dla hodowców trzody chlewnej i bydła. Chodzi o obiecane, dodatkowe 100 złotych dopłat do tuczników i 500 złotych do krów.
Chodzi o pieniądze z unijnego programu rozwoju obszarów wiejskich, którego celem jest modernizacja gospodarstw rolnych i rozwój infrastruktury wiejskiej. Ten program - obok dopłat bezpośrednich dla rolników - składa się na pulę pieniędzy na rolnictwo dla państw członkowskich.
Negocjowany jest on na początku unijnego budżetu, ale Komisja może się zgodzić na zmiany w trakcie trwania perspektywy finansowej. Polska zabiega o takie zmiany, które umożliwią wypłatę funduszy w zamian za poprawę dobrostanu zwierząt. Premier ma też rozmawiać o pieniądzach na ten cel w przyszłym budżecie.
- Już teraz widać jak o każdy miliard euro trzeba będzie przeciągać tę linę - mówił premier Morawiecki.
Projekt przyszłego unijnego budżetu przygotowany przez Komisję Europejską w ubiegłym roku przewiduje mniej pieniędzy dla Polski, także w rolnictwie, w związku z planowanym brexitem i nowymi priorytetami jak polityka obronna i migracyjna.
Wizyta premiera Morawieckiego w Brukseli jest dwudniowa. W poniedziałek spotka się on z komisarzem do spraw budżetu Guentherem Oettingerem, a także z komisarzem do spraw unii energetycznej Maroszem Szefczoviczem.
Także w poniedziałek szef rządu weźmie udział w uroczystości podpisania porozumienia dotyczące finansowania projektu gazociągu Baltic Pipe z unijnego programu Łącząc Europę.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, która ma zagwarantować nową trasę dostaw gazu na europejski rynek i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Danii, Polsce i innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej, oraz państwom bałtyckim. Umożliwi bowiem przesył błękitnego paliwa ze złóż w Norwegii do Danii i Polski, a także do odbiorców w sąsiednich krajach.
Chodzi o pieniądze z unijnego programu rozwoju obszarów wiejskich, którego celem jest modernizacja gospodarstw rolnych i rozwój infrastruktury wiejskiej. Ten program - obok dopłat bezpośrednich dla rolników - składa się na pulę pieniędzy na rolnictwo dla państw członkowskich.
Negocjowany jest on na początku unijnego budżetu, ale Komisja może się zgodzić na zmiany w trakcie trwania perspektywy finansowej. Polska zabiega o takie zmiany, które umożliwią wypłatę funduszy w zamian za poprawę dobrostanu zwierząt. Premier ma też rozmawiać o pieniądzach na ten cel w przyszłym budżecie.
- Już teraz widać jak o każdy miliard euro trzeba będzie przeciągać tę linę - mówił premier Morawiecki.
Projekt przyszłego unijnego budżetu przygotowany przez Komisję Europejską w ubiegłym roku przewiduje mniej pieniędzy dla Polski, także w rolnictwie, w związku z planowanym brexitem i nowymi priorytetami jak polityka obronna i migracyjna.
Wizyta premiera Morawieckiego w Brukseli jest dwudniowa. W poniedziałek spotka się on z komisarzem do spraw budżetu Guentherem Oettingerem, a także z komisarzem do spraw unii energetycznej Maroszem Szefczoviczem.
Także w poniedziałek szef rządu weźmie udział w uroczystości podpisania porozumienia dotyczące finansowania projektu gazociągu Baltic Pipe z unijnego programu Łącząc Europę.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, która ma zagwarantować nową trasę dostaw gazu na europejski rynek i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Danii, Polsce i innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej, oraz państwom bałtyckim. Umożliwi bowiem przesył błękitnego paliwa ze złóż w Norwegii do Danii i Polski, a także do odbiorców w sąsiednich krajach.