To jest marzenie, które ma się spełnić - mówi prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski, w którym zagra szczecińska drużyna. Jarosław Mroczek w "Rozmowie pod krawatem" zapewnił, że jest dobrej myśli przed spotkaniem Portowców z Wisłą Kraków.
Jednocześnie zaznaczył, że nie chce jeszcze "dzielić skóry na niedźwiedziu". Liczy również na pomoc kibiców.
- Marzenie ma się spełnić, bardzo mocno w to wierzymy, ale mam przez cały czas z tyłu głowy, ze to jest sport, jakiś przypadek może spowodować, że coś źle pójdzie. Ale w to nie wierzę, wierzę, że drużyna jest lepsza i marzy o tym wyniku. A za nią stoi druga drużyna złożona z kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Nie dzielę kibiców na tych, którzy będą w Szczecinie i w Warszawie, ale z całego regionu; to naprawdę kilkadziesiąt tysięcy - podkreślił prezes Mroczek.
Spotkanie Pogoni z Wisłą rozpocznie się w czwartek o godz. 16 na Stadionie Narodowym w Warszawie. W swojej historii Pogoń jeszcze nie zdobyła tego trofeum.
- Marzenie ma się spełnić, bardzo mocno w to wierzymy, ale mam przez cały czas z tyłu głowy, ze to jest sport, jakiś przypadek może spowodować, że coś źle pójdzie. Ale w to nie wierzę, wierzę, że drużyna jest lepsza i marzy o tym wyniku. A za nią stoi druga drużyna złożona z kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Nie dzielę kibiców na tych, którzy będą w Szczecinie i w Warszawie, ale z całego regionu; to naprawdę kilkadziesiąt tysięcy - podkreślił prezes Mroczek.
Spotkanie Pogoni z Wisłą rozpocznie się w czwartek o godz. 16 na Stadionie Narodowym w Warszawie. W swojej historii Pogoń jeszcze nie zdobyła tego trofeum.
- Marzenie ma się spełnić, bardzo mocno w to wierzymy, ale mam przez cały czas z tyłu głowy, ze to jest sport, jakiś przypadek może spowodować, że coś źle pójdzie. Ale w to nie wierzę, wierzę, że drużyna jest lepsza i marzy o tym wyniku. A za nią stoi druga drużyna złożona z kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Nie dzielę kibiców na tych, którzy będą w Szczecinie i w Warszawie, ale z całego regionu; to naprawdę kilkadziesiąt tysięcy - podkreślił prezes Mroczek.