Zapewnienie o jedności w obliczu rosyjskiego zagrożenia i ostrzeżenie, że Moskwa podważa pokój w regionie i globalny porządek. To znalazło się w deklaracji wydanej przez ukraińskiego prezydenta i brytyjskiego premiera. Wołodymir Zełenski i Boris Johnson spotkali się we wtorek w Kijowie.
Premier Johnson powtórzył w Kijowie, że Rosjanie popełnią błąd, jeśli zdecydują się na inwazję. I ostrzegł, że Moskwa zapłaciłaby za ów błąd wysoką cenę. "Ukraińcy stawiliby twardy opór, pełen rozlewu krwi. Myślę, że rosyjscy rodzice powinni to rozważyć. Mam nadzieję, że prezydent Putin zejdzie ze ścieżki konfliktu" - mówił Boris Johnson.
Brytyjczycy wspomogli Ukrainę sumą niemal 90 miliardów funtów na wsparcie praworządności, walki z korupcją i uniezależnienia się od rosyjskiego gazu.