Prezydent Andrzej Duda powiedział na Ukrainie, że głęboko wierzy w możliwość skutecznego zatrzymania agresji ze strony Rosji pokojowymi metodami.
W Kijowie odbyło się spotkanie przywódców Polski, Litwy i Ukrainy. Andrzej Duda i Gitanas Nauseda chcieli pokazać solidarność z Ukrainą i wymienić się najnowszymi informacji w sprawie rosyjskiego zagrożenia.
W ocenie przywódców, trudno przewidzieć kolejny ruch Władimira Putina. Andrzej Duda zaapelował do rosyjskich władz, by zrobiły krok w kierunku deeskalacji napięcia.
Andrzej Duda mówił, że trudno zrozumieć, dlaczego władze w Rosji "działają w taki sposób, by wrócić do dawnego porządku".
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował z kolei do europejskich przywódców o zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Jego zdaniem działania zaproponowane na początku tego tygodnia są zbyt łagodne.