Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Prezydent Andrzej Duda. Fot. Jakub Szymczuk/KPRP
Prezydent Andrzej Duda. Fot. Jakub Szymczuk/KPRP
Andrzej Duda podczas zdalnych konsultacji z prezydentem USA Joe Bidenem i liderami państw NATO i Unii Europejskiej zdał relację z wizyty na Ukrainie oraz rozmów z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
"Ocena sytuacji jest jednoznaczna - Ukraina wymaga wsparcia i może się go spodziewać"- mówił Andrzej Duda po konsultacjach zwołanych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych.

"Zdałem krótką relację z wizyty na Ukrainie - w Kijowie, Borodziance, Irpieniu. Bo to także ten moment, kiedy zapoznano nas ze stanem prac ekshumacyjnych w Buczy" - mówił.

Duda przedstawił też przebieg rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Ja i prezydenci państw bałtyckich byliśmy ostatnimi liderami, którzy bezpośrednio rozmawiali z prezydentem Zełenskim. Twarzą w twarz, nie za pośrednictwem linii telefonicznej, czy połączenia internetowego" - zaznaczył Andrzej Duda.

Prezydent mówił również, że wśród światowych przywódców jest coraz większa determinacja w sprawie nakładania kolejnych sankcji na Rosję za agresję na Ukrainę. "Te reżimy sankcyjne są cały czas analizowane i wszyscy mamy nadzieję, że będzie zgoda co do tego, aby te sankcje były rozszerzane" - wyjaśniał.

"Coraz więcej przywódców mówi o sankcjach związanych z gazem i ropą naftową, więc żeby te sankcje polegały na tym, żeby tych surowców nie kupować, aby szukać kontraktów gdzie indziej, aby te możliwości dochodów, z których Rosja finansuje wojnę jej odbierać" - mówił prezydent.

Andrzej Duda powiedział także, że światowi liderzy zgadzają się co do tego, iż obowiązkiem międzynarodowej społeczności jest niedopuszczenie do rosyjskiego zwycięstwa za naszą wschodnią granicą.

Prezydent, relacjonując przebieg telekonferencji, mówił również o tym, że wszystkie państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego jednoznacznie potępiają rosyjską agresję. "Wszyscy mówią o absolutnym złamaniu wszystkich norm prawa międzynarodowego, o tym, że musi to zostać zatrzymane" - podkreślił. Zdaniem prezydenta, państwa NATO i władze instytucji Unii Europejskiej stoją jak mur, zdecydowanie. "Rosyjskie zachowanie nie spotyka się nawet z cieniem akceptacji" - mówił.

Prezydent Andrzej Duda dodał, że przywódcy innych krajów wyrazili także chęć humanitarnego i militarnego wsparcia Ukrainy. Został również poruszony temat odpowiedzialności za zbrodnie wojenne dokonane przez Rosjan oraz całkowitego wykluczenia Rosji z areny międzynarodowej. "Pojawiły się deklaracje, że odpowiedzialność za zbrodnie wojenne powinny ponosić nie tylko władze Rosji, ale i żołnierze"- dodał. Państwa nie będą uczestniczyć w spotkaniach G-20 i G-7 z udziałem Rosji.

Wideokonferencja, której gospodarzem był prezydent Joe Biden, trwała prawie półtorej godziny. Poza prezydentem Andrzejem Dudą wzięli w niej udział także premier Kanady Justin Trudeau, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, premier Włoch Mario Draghi, kanclerz Niemiec Olaf Scholtz, prezydent Rumunii Klaus Iohannis premier Japonii Fumio Kishida. NATO reprezentował sekretarz generalny Paktu Jens Stoltenberg, a Unię Europejską - Ursula von der Leyen i Charles Michel.

Według komunikatu Białego Domu omawiano międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji, w tym zapewnianie dostaw uzbrojenia, pomocy gospodarczej i humanitarnej. Przywódcy rozmawiali też o dalszych sankcjach wobec Rosji i zobowiązali się do koordynowania działań z G7, Unią Europejską i NATO.
Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty