Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Włoch Mario Draghi jadą do Irpienia.
Francuskie media informują, że europejscy przywódcy mają zobaczyć jedno z miejsc, w których odkryto ciała setek ukraińskich cywilów zabitych przez rosyjskich żołnierzy.
Po przyjeździe do Kijowa prezydent Francji powiedział, że razem z kanclerzem Niemiec i premierem Włoch udadzą się na "miejsce masakry". Na miejscu dołączy do nich prezydent Rumunii.
Francuskie media przypominają, że Irpień był jednym z głównych punktów walk ukraińskich żołnierzy z rosyjską armią na początku wojny. Pod koniec marca Rosjanie wycofali się z miasta, aby zintensyfikować ofensywę na wschodzie kraju. W kwietniu na obrzeżach Irpienia ukraińscy śledczy odkryli masowe groby i dowody rosyjskich zbrodni wojennych.
Macron, Draghi i Scholz przybyli do Kijowa pociągiem. Około południa spotkają się z prezydentem Ukrainy. Po południu mają wyjść na ulice Kijowa. Prezydent Francji zamierza też spotkać się z francuskimi żandarmami, którzy uczestniczą w śledztwie dotyczącym rosyjskich zbrodni wojennych.
Po przyjeździe do Kijowa prezydent Francji powiedział, że razem z kanclerzem Niemiec i premierem Włoch udadzą się na "miejsce masakry". Na miejscu dołączy do nich prezydent Rumunii.
Francuskie media przypominają, że Irpień był jednym z głównych punktów walk ukraińskich żołnierzy z rosyjską armią na początku wojny. Pod koniec marca Rosjanie wycofali się z miasta, aby zintensyfikować ofensywę na wschodzie kraju. W kwietniu na obrzeżach Irpienia ukraińscy śledczy odkryli masowe groby i dowody rosyjskich zbrodni wojennych.
Macron, Draghi i Scholz przybyli do Kijowa pociągiem. Około południa spotkają się z prezydentem Ukrainy. Po południu mają wyjść na ulice Kijowa. Prezydent Francji zamierza też spotkać się z francuskimi żandarmami, którzy uczestniczą w śledztwie dotyczącym rosyjskich zbrodni wojennych.