Pierwsze dwa gazowce Grupy Orlen wyjdą w morze w przyszłym roku. W środę w południowokoreańskiej stoczni w Ulsan odbyła się uroczystość chrztu statków i nadania im imion „Lech Kaczyński” i „Grażyna Gęsicka”.
Budowa każdego z gazowców pochłonęła około 226 tysięcy ton stali. Pierwszy z nich czekają ostatnie poprawki i testy. W przyszłym tygodniu jego zbiornik zostanie napełniony niewielką ilością skroplonego gazu - ułatwia to później uzyskanie odpowiedniej temperatury do transportu, czyli minus 162 stopni Celsjusza - i będzie już gotowy do eksploatacji. Z kolei drugi gazowiec czeka jeszcze między innymi instalacja urządzeń do tłoczenia skroplonego gazu, dlatego wejdzie on do służby w połowie przyszłego roku.
Grupa Orlen będzie użytkować gazowce na podstawie dziesięcioletniej umowy czarteru, podpisanej z norweską spółką Knutsen OAS Shipping, która specjalizuje się w obsłudze technicznej i handlowej statków do przewozu LNG. Jednostki będą w wyłącznej dyspozycji polskiego koncernu.
Kolejne dwa gazowce mają być gotowe w 2024 roku, a następne cztery w 2025 roku. Wszystkie buduje firma Hyundai Heavy Industries. Korea Południowa jest głównym producentem gazowców na świecie, natomiast drugim są Chiny.