W głosowaniu tę propozycję poparło 52 senatorów. 42 było przeciw, to reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości. Wicemarszałek Senatu z tego ugrupowania Marek Pęk mówił, że dalsze dyskusje o fuzji Orlenu i Lotosu uderzają w notowania giełdowe płockiego koncernu.

- Po każdym z takich występów w Senacie akcje Orlenu spadają, rozpoczynają się ataki spekulacyjne, zachwiana jest pozycja strategicznej - z punktu widzenia bezpieczeństwa paliwowego - spółki. Spółki, która odgrywa wiodącą rolę w uniezależnieniu energetycznym Polski od Rosji - zaznaczył Marek Pęk.

Senator Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki argumentował, że kluczowe kwestie dotyczące energetyki muszą być przedmiotem parlamentarnej dyskusji.

- Parlament jest po to, żeby właśnie rozmawiać o strategicznych decyzjach rządu. Z głębokim ubolewaniem i smutkiem stwierdzam, że Prawo i Sprawiedliwość reprezentowane przez pana marszałka Pęka jest przeciwko temu, aby parlament poznawał prawdę o strategicznych posunięciach rządu - mówił Bosacki.

Do fuzji PKN Orlen z firmą Lotos doszło 1 sierpnia ubiegłego roku. Wcześniej o połączeniu obu spółek zdecydowali ich akcjonariusze. Zgodę na przejęcie Lotosu przez Orlen wydała również Komisja Europejska.