Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Niemiecki rząd sprzeciwia się wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów na odbudowę Ukrainy ze zniszczeń wojennych, mimo że wcześniej sam to zaproponował - donosi tygodnik biznesowy "Wirtschaftswoche".
Komisja Europejska od kilku miesięcy przygotowuje plan, który pozwoliłby przeznaczyć 300 miliardów euro rezerw Centralnego Banku Federacji Rosyjskiej na pomoc dla Kijowa.

"W sensie prawnym Niemcy poruszają się na cienkim lodzie, gdyż wykorzystanie skonfiskowanych środków naruszyłoby prawo międzynarodowe" - wskazuje tygodnik "Wirtschaftswoche", dodając, że powstałby precedens, mogący skłonić inne państwa do "zdyskontowania go zgodnie z własnymi potrzebami".

Zdaniem tygodnika o wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów na odbudowę Ukrainy "nieprzypadkowo" najenergiczniej ubiega się Polska. "Niemieccy politycy nie dadzą się zapędzić pod huraganowy ogień" - czytamy.

Jak się dowiadujemy, rząd federalny ma się obawiać się nie tylko prawnych, ale też finansowych konsekwencji. Według niego ów precedensowy krok mógłby zostać wykorzystany na przykład przez Polskę, domagającą się od Berlina wypłacenia reparacji za straty poniesione w czasie drugiej wojny światowej.

Niemieccy politycy argumentują, że wykorzystanie zysków z obrotu objętymi sankcjami aktywami Banku Rosji mogłoby też wpłynąć na wiarygodność euro. Minister sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmann powiedział, że przejęcie tych środków jest niemożliwe.

Co ciekawe - jeszcze w majowym wywiadzie dla dziennika "Handelsblatt" nie ukrywał chęci wykorzystania ich na odbudowę Ukrainy.
Relacja Wojciecha Osińskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty