80 lat temu, 13 sierpnia 1944 roku, powstańcy warszawscy przechwycili na Starym Mieście niemiecki pojazd opancerzony, który po przejechaniu barykady eksplodował.
Śmierć poniosło co najmniej 300 osób, wśród nich 67 żołnierzy Batalionu "Gustaw". Był to jeden z najtragiczniejszych epizodów obrony Starówki podczas Powstania Warszawskiego. Jest znany jako wybuch "czołgu pułapki", choć w rzeczywistości nie był to czołg, lecz gąsienicowy transporter materiałów wybuchowych.
W rocznicę tamtego wydarzenia od 1992 roku jest obchodzony Dzień Pamięci Starówki. Tegoroczne uroczystości rozpoczną się o godzinie 15.30 złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy przy 10 tablicach upamiętniających męczeństwo ludności cywilnej podczas Powstania Warszawskiego. Będzie to między innymi na placu Zamkowym 15/19, przy ulicy Kilińskiego 2 i przy Świętojerskiej 4. O godzinie 17 zaplanowano uroczystość przy głazie upamiętniającym ofiary wybuchu czołgu pułapki przy Kilińskiego 3. O 19-tej w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela zostanie odprawiona msza w intencji poległych w Powstaniu Warszawskim.
Według relacji świadków, 80 lat temu, rankiem 13 sierpnia dwa niemieckie czołgi ostrzelały z placu Zamkowego polskie pozycje powstańcze na Świętojańskiej i Podwalu. Krótko potem niewielki pojazd niemiecki ruszył na barykadę, osłaniającą Podwale, której bronili żołnierze Batalionu Armii Krajowej "Gustaw". W stronę pojazdu poleciały butelki z benzyną, co spowodowało, że stanął w płomieniach. Wtedy kierowca uciekł, a niemiecki wóz przejęli powstańcy i ugasili pożar.
Opancerzony wóz transportowy był wypełniony półtonowym ładunkiem wybuchowym. Kiedy żołnierze wjechali nim w ulicę Kilińskiego, nastąpiła ogromna eksplozja, która spowodowała masakrę - śmierć poniosło co najmniej 300 żołnierzy i cywilów, a kolejnych kilkaset osób odniosło rany. Zniszczeniu uległa część murów katedry Świętego Jana Chrzciciela.
Na skutek wybuchu największe straty spośród jednostek powstańczych poniosła kompania "Orląt", tracąc 80 ludzi, oraz wszystkie kompanie Batalionu "Gustaw" - kilkudziesięciu zabitych. Jedną z ofiar śmiertelnych był aktor Józef Orwid.
W rocznicę tamtego wydarzenia od 1992 roku jest obchodzony Dzień Pamięci Starówki. Tegoroczne uroczystości rozpoczną się o godzinie 15.30 złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy przy 10 tablicach upamiętniających męczeństwo ludności cywilnej podczas Powstania Warszawskiego. Będzie to między innymi na placu Zamkowym 15/19, przy ulicy Kilińskiego 2 i przy Świętojerskiej 4. O godzinie 17 zaplanowano uroczystość przy głazie upamiętniającym ofiary wybuchu czołgu pułapki przy Kilińskiego 3. O 19-tej w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela zostanie odprawiona msza w intencji poległych w Powstaniu Warszawskim.
Według relacji świadków, 80 lat temu, rankiem 13 sierpnia dwa niemieckie czołgi ostrzelały z placu Zamkowego polskie pozycje powstańcze na Świętojańskiej i Podwalu. Krótko potem niewielki pojazd niemiecki ruszył na barykadę, osłaniającą Podwale, której bronili żołnierze Batalionu Armii Krajowej "Gustaw". W stronę pojazdu poleciały butelki z benzyną, co spowodowało, że stanął w płomieniach. Wtedy kierowca uciekł, a niemiecki wóz przejęli powstańcy i ugasili pożar.
Opancerzony wóz transportowy był wypełniony półtonowym ładunkiem wybuchowym. Kiedy żołnierze wjechali nim w ulicę Kilińskiego, nastąpiła ogromna eksplozja, która spowodowała masakrę - śmierć poniosło co najmniej 300 żołnierzy i cywilów, a kolejnych kilkaset osób odniosło rany. Zniszczeniu uległa część murów katedry Świętego Jana Chrzciciela.
Na skutek wybuchu największe straty spośród jednostek powstańczych poniosła kompania "Orląt", tracąc 80 ludzi, oraz wszystkie kompanie Batalionu "Gustaw" - kilkudziesięciu zabitych. Jedną z ofiar śmiertelnych był aktor Józef Orwid.