Wojskowy dron eksplodował, a następnie spadł na pole kukurydzy w Osinach w powiecie łukowskim - takie są wstępne ustalenia zespołu śledczych z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Mieszkańcy mówią, że wybuch było głośno słychać: - Godzina 24 bodajże. Coś wybuchło bardzo głośno, mocno. Wszystkich obudziło w domu, każdy myślał, że to wojna. - W nocy słyszałem, że coś wybuchło, ale nie wiedziałem dokładnie, co tam się stało. - Przed północą słychać było taki huk. Zatrzęsły się szyby, a mieszkam 7 kilometrów stąd w linii prostej. - Wcześniej był taki dźwięk, jakby coś przelatywało i dosłownie po kilkunastu sekundach, pojawił się ten huk. - Ten wybuch był głośny jak bomba. - Tu można było odczuć ten wybuch w ciele...
Po południu, na miejsce przyjechali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy przeszukują teren, by znaleźć wszystkie szczątki drona. Jeśli będzie taka konieczność, pole kukurydzy zostanie skoszone.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin