Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin przedstawi w czwartek informacje, jakie działania podjął rząd po katastrofie Tupolewa pod Smoleńskiem. Wnioskował o to klub Prawa i Sprawiedliwości, po tym jak okazało się, że w grobie Anny Walentynowicz pochowano ciało innej ofiary katastrofy.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz, która była na lotnisku Siewiernyj po katastrofie zapewnia, że na tamtą chwilę władze zrobiły tyle, ile było możliwe. - Oczywiście z perspektywy 2,5 roku można zadać pytanie, czy można było zrobić więcej, czy mniej - mówi Kopacz.
Do katastrofy doszło 10 kwietnia 2010 roku.