Jest kiepsko, ale bankructwo nie grozi Ukrainie - tak pisze "Rzeczpospolita". Hrywna nieco się umocniła, a rentowność ukraińskich obligacji dziesięcioletnich oscyluje wokół 10,5 proc. To podobnie jak w kilku ostatnich miesiącach.
Według ekonomistów, do czasu aż rząd będzie musiał spłacić obligacje, dostanie pomoc od Zachodu.
Eksperci podkreślają też, że kondycja gospodarki Ukrainy będzie zależeć od stosunków z Rosją. Za wschodnią granicę trafia 25 proc. ukraińskiego eksportu.
Na Ukrainie jest niespokojnie od listopada ubiegłego roku, kiedy w Kijowie wybuchły antyrządowe protesty. Proeuropejska opozycja obaliła prezydenta, ale rewolucji nie poparła rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu. Rosja zaanektowała półwysep.
Eksperci podkreślają też, że kondycja gospodarki Ukrainy będzie zależeć od stosunków z Rosją. Za wschodnią granicę trafia 25 proc. ukraińskiego eksportu.
Na Ukrainie jest niespokojnie od listopada ubiegłego roku, kiedy w Kijowie wybuchły antyrządowe protesty. Proeuropejska opozycja obaliła prezydenta, ale rewolucji nie poparła rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu. Rosja zaanektowała półwysep.