Rosja jedynie odbiera swoje terytorium, z którego została ograbiona. Tak prezydent Federacji - Władimir Putin - w orędziu do narodu skomentował aneksję Krymu - informuje TVN24.
Putin i przedstawiciel władz półwyspu - Siergiej Aksjonow podpisali traktat o wejściu Krymu i Sewastopola w skład Federacji.
Władimir Putin podkreślił, że referendum, podczas którego mieszkańcy półwyspu decydowali czy chcą zjednoczenia z Rosją, odbyło się w zgodzie z demokratycznymi standardami.
Według Putina dekret, na mocy którego w latach 60. Krym przekazał Ukrainie pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego - Nikita Chruszczow był niezgodny z konstytucją.
- Tamta decyzja została przyjęta przy oczywistym naruszeniu obowiązujących wtedy norm konstytucyjnych. Kwestia została rozwiązana w kuluarach, w cztery oczy. Oczywiście w warunkach państwa totalitarnego, mieszkańcy Krymu i Sewastopola nie mieli nic do powiedzenia. Wtedy Rosja poczuła, że została nie tylko okradziona, ale ograbiona - powiedział Putin.
Putin dodał, że Krym zachował rosyjską tożsamość. - Na Krymie dosłownie wszystko jest przesączone naszą wspólną historią i dumą. Na Krymie znajdują się mogiły żołnierzy rosyjskich, których męstwem Krym w 1783 roku był wzięty pod państwo rosyjskie - podkreślił Putin.
Wcześniej wicepremier Krymu - Rustam Temirgalijew poinformował, że Krym przyjmuje rosyjskiego rubla jako oficjalną walutę i już w kwietniu zrezygnuje z ukraińskiej hrywny.
W niedzielę na półwyspie odbyło się referendum, w którym według prorosyjskich władz Krymu mieszkańcy opowiedzieli się za przyłączeniem do Rosji. Państwa Zachodu oraz Ukraina uważają głosowanie za nielegalne.
Konflikt o półwysep krymski wybuchł po tym, jak w Kijowie władzę przejęła proeuropejska opozycja. Rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu nie popiera zmian.
CNN Newsource/x-news
Władimir Putin podkreślił, że referendum, podczas którego mieszkańcy półwyspu decydowali czy chcą zjednoczenia z Rosją, odbyło się w zgodzie z demokratycznymi standardami.
Według Putina dekret, na mocy którego w latach 60. Krym przekazał Ukrainie pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego - Nikita Chruszczow był niezgodny z konstytucją.
- Tamta decyzja została przyjęta przy oczywistym naruszeniu obowiązujących wtedy norm konstytucyjnych. Kwestia została rozwiązana w kuluarach, w cztery oczy. Oczywiście w warunkach państwa totalitarnego, mieszkańcy Krymu i Sewastopola nie mieli nic do powiedzenia. Wtedy Rosja poczuła, że została nie tylko okradziona, ale ograbiona - powiedział Putin.
Putin dodał, że Krym zachował rosyjską tożsamość. - Na Krymie dosłownie wszystko jest przesączone naszą wspólną historią i dumą. Na Krymie znajdują się mogiły żołnierzy rosyjskich, których męstwem Krym w 1783 roku był wzięty pod państwo rosyjskie - podkreślił Putin.
Wcześniej wicepremier Krymu - Rustam Temirgalijew poinformował, że Krym przyjmuje rosyjskiego rubla jako oficjalną walutę i już w kwietniu zrezygnuje z ukraińskiej hrywny.
W niedzielę na półwyspie odbyło się referendum, w którym według prorosyjskich władz Krymu mieszkańcy opowiedzieli się za przyłączeniem do Rosji. Państwa Zachodu oraz Ukraina uważają głosowanie za nielegalne.
Konflikt o półwysep krymski wybuchł po tym, jak w Kijowie władzę przejęła proeuropejska opozycja. Rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu nie popiera zmian.
CNN Newsource/x-news