Sprawa Brexitu wraca do parlamentu. Izba Gmin zaczęła debatę nad ustawą o wyjściu z Unii Europejskiej. Rozpoczyna się etap prac w komisji. W brytyjskim parlamencie ustawy o szczególnej doniosłości, nawet na tym etapie, dyskutowane są jednak w sali plenarnej. Tak też jest z tym aktem prawnym, nazywanym potocznie Wielką Ustawą Uchylającą. Ma ona zapewnić stabilność prawną i dać obywatelom oraz firmom poczucie ciągłości w momencie wyjścia Londynu ze Wspólnoty.
Lista poprawek jest dłuższa od projektu. Ma 186 stron. W sumie poprawek jest niemal 500. Wśród nich są te kluczowe, czyli poprawka rządowa wpisująca do ustawy konkretną datę i godzinę wyjścia z Unii, opozycyjna mówiąca, że parlament będzie mógł nie tylko odrzucić końcową umowę wynegocjowaną przez rząd, ale też sprzeciwić się ewentualnemu wyjściu bez porozumienia. Do tego jest również proponowana przez Partię Pracy poprawka, według której pewną rolę zachować ma unijny Trybunał Sprawiedliwości.
Rząd nie może być pewny poparcia we wszystkich tych sprawach. Po czerwcowych wyborach stronnictwo premier Theresy May cieszy się tylko nieznaczną większością, a partia jest w sprawie Unii Europejskiej podzielona. Otwiera to możliwość stworzenia ponadpartyjnych koalicji mających na celu wprowadzenie do projektu poprawek niechcianych przez gabinet May. Na kluczowe głosowania poczekamy do przyszłego miesiąca.