Gazprom rozpoczął budowę drugiej nitki gazociągu Nord Stream w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji na Morzu Bałtyckim. Odcinek ma liczyć 510 kilometrów.
Po zakończeniu operacji układania rur w wodach Niemiec i Finlandii, pływający pod maltańską banderą statek Solitaire, rozpoczął w niedzielę pracę na południowym Bałtyku, niedaleko szwedzkiego portu Karlshamn. W porcie znajduje się w tej chwili 34 tysiące rur, które w ciągu najbliższych kilku miesięcy zostaną ułożone na dnie morza i połączą się z fińskim odcinkiem gazociągu. Zgodę na składowanie rur w porcie wydały rok temu władze gminy Karlshamn pomimo protestów szwedzkiego ministerstwa obrony.
Według planów spółki Nord Stream 2 kolejny odcinek gazociągu ma przebiegać na północ od Bornholmu. Na jego budowę potrzebna jest zgoda duńskiego rządu. Jak na razie Kopenhaga wciąż czeka z wydaniem ostatecznej decyzji w tej sprawie, na końcowe stanowisko Parlamentu Europejskiego.
Gazprom chce, by gazociąg był gotowy pod koniec 2019 roku. Przeciwni budowie drugiej nitki Nord Stream, są rządy Polski, Ukrainy, krajów bałtyckich i Stanów Zjednoczonych.
Według planów spółki Nord Stream 2 kolejny odcinek gazociągu ma przebiegać na północ od Bornholmu. Na jego budowę potrzebna jest zgoda duńskiego rządu. Jak na razie Kopenhaga wciąż czeka z wydaniem ostatecznej decyzji w tej sprawie, na końcowe stanowisko Parlamentu Europejskiego.
Gazprom chce, by gazociąg był gotowy pod koniec 2019 roku. Przeciwni budowie drugiej nitki Nord Stream, są rządy Polski, Ukrainy, krajów bałtyckich i Stanów Zjednoczonych.