Zachodniopomorskie szynobusy bez Wi-Fi. Pasażerowie zgodnie z zapowiedzią Urzędu Marszałkowskiego od poniedziałku powinni mieć dostęp do bezprzewodowego internetu podczas podróży.
Tak się nie stało. Urząd tłumaczy, że nowy operator stawia dość dziwne warunki. Nowy dostawca internetu zażądał, aby marszałek Olgierd Geblewicz stawił się z dowodem osobistym u przedstawiciela tej firmy i parafował umowę.
- To kuriozum - mówi Daniel Paszun, kierownik Biura Regionalnego Transportu Pasażerskiego w Urzędzie Marszałkowskim. - Kiedy podjęliśmy kroki, żeby podpisać umowę, operator zażądał kserokopii dowodu marszałka. To procedura, której jeszcze nie spotkaliśmy. Nie byliśmy do tej pory poddawani takim rygorom.
Zdaniem urzędu, z siecią będziemy mogli połączyć się pod koniec tego tygodnia. Zgodnie z nową umową, nowy operator będzie dostarczał internet w pociągach przez dwa lata. Zaoferował on w przetargu cenę o 1/3 niższą niż poprzednia. Zgodnie z jej zapisami, limit danych w pociągach zostanie zwiększony czterokrotnie, z 25 GB na jednej karcie SIM do 100 GB.
- To kuriozum - mówi Daniel Paszun, kierownik Biura Regionalnego Transportu Pasażerskiego w Urzędzie Marszałkowskim. - Kiedy podjęliśmy kroki, żeby podpisać umowę, operator zażądał kserokopii dowodu marszałka. To procedura, której jeszcze nie spotkaliśmy. Nie byliśmy do tej pory poddawani takim rygorom.
Zdaniem urzędu, z siecią będziemy mogli połączyć się pod koniec tego tygodnia. Zgodnie z nową umową, nowy operator będzie dostarczał internet w pociągach przez dwa lata. Zaoferował on w przetargu cenę o 1/3 niższą niż poprzednia. Zgodnie z jej zapisami, limit danych w pociągach zostanie zwiększony czterokrotnie, z 25 GB na jednej karcie SIM do 100 GB.