Kapitan i mechanik spuścili paliwo z lodołamacza, na którym byli zatrudnieni. Wpadli na gorącym uczynku. Mężczyźni odpowiedzą teraz za usiłowanie kradzieży.
W poniedziałek późnym wieczorem w Gryfinie, kapitan i mechanik przyjechali busem na nabrzeże, przy którym był zacumowany lodołamacz "Stanisław". Tego dnia łamał krę na Regalicy. Pracownik ochrony zauważył jak mężczyźni rozwinęli wąż i zaczęli spuszczać olej napędowy. Powiadomił szefostwo Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Na miejsce przyjechali policjanci. W busie znaleźli zbiorniki z paliwem. Zatrzymani kapitan i mechanik tłumaczyli, że chcieli przewieźć je do innego lodołamacza. Usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia.
Na miejsce przyjechali policjanci. W busie znaleźli zbiorniki z paliwem. Zatrzymani kapitan i mechanik tłumaczyli, że chcieli przewieźć je do innego lodołamacza. Usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia.